Mat Szczasiuk Mat Szczasiuk
64
BLOG

Niesolidarna Solidarność

Mat Szczasiuk Mat Szczasiuk Polityka Obserwuj notkę 1

Jeżeli tutejsza klasa robotnicza przeżarta jest nędzą i chorobami, jeżeli ta klasa jest w stanie zwyrodnienia czy na drodze do zwyrodnienia, jeżeli ta klasa pozbawiona jest kultury, to jakimże sposobem i prawem ta właśnie klasa może rwać się do roli odrodzicielki tutejszego społeczeństwa?


Powyższy tekst to fragment Przedwiośnia Stefana Żeromskiego. Jest to koronny argument Cezarego Baryki wobec komunistów. A słowa te zapisałem, zainspirowany dzisiejszą chamówą na uroczystościach w Gdyni, gdyż uważam, że są one nadal aktualne w opisie dzisiejszej klasy robotniczej, klasy związkowej.

Trzydziesta rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych mogła stać się okazją do chociaż jednodniowej jedności i zgody. Niestety, nszz solidarnośĆ postanowiła walczyć. Przeciwko komu? Myślę, że ona sama nie wie. śniadek atakuje rząd i wszystkich, którzy są przeciwko niemu, to jest związkowcom i przeciwko PiS. Nikt mu tego nie broni. Wszak po to Solidarność walczyła, by dziś ludzi pod jej szyldem mogli uprawiać chamówę najczystszej postaci. Taka przecież była idea-wolność. Tylko dlaczego wolnośc dziś rozumiana jest jako samowola? Samowola, bowiem solidarnośĆ nie myśli już o Polsce. To zwykły związek zawodowy jakich wszędzie na świecie pełno. To zwykła przybudówka partyjna. Ale zaznaczyć należy, że ma do tego prawo, bowiem związki zawodowe zawsze sympatyzowały z ugrupowaniami, które realizowały ich interesy. Jednak w moim osobistym odczuciu i odczuciu wielu Polaków SOLIDARNOŚĆ powinna być czymś ponad to. Winna to być pewna idea, symbol, który jednoczy, a nie dzieli, który spaja polskie społeczeństwo, byłą opozycję i wszystkich sympatyków tego wielkiego, bo dziesięciomilionowego ruchu społecznego, fenomenu na skalę światową.

solidarnośĆ pokazała, że jest czarną owcą w rodzinie, w której ktoś już zapracował na nazwisko i która nie potrafi zapracować na imię. Ta formacja jest przeżarta nienawiścią i zakłamaniem, a takim ludziom nigdy nie udaje się zwyciężyć. Fenomen Solidarności polegał na tym, że łączyła ludzi. solidarnośĆ dziś ludzi dzieli. Robi to celowo, bo tak działają przecież partie polityczne będące w opozycji, a taki charakter przybiera powoli nszz solidarnośĆ.

Solidarność to jakby dwa elementy składające się na jedno ciało. To IDEA walki o wolność, o republikański charakter państwa oraz z drugiej strony INTERES pracowniczy. Charakteru IDEI już w solidarnoścI nie ma, a szkoda. Wszak przecież związek zawodowy o tak wspaniałej przeszłości powinien docenić ludzi, którzy zapracowali na to, że dziś Solidarność ma na świecie wyrobioną i pozytywną markę. Dzisiejsi związkowcy reprezentują jedynie interes pracowniczy, wykorzystując do tego wielką historię, która była dziełem wspólnym.

Żal mi było tych, którzy zostali dziś wygwizdani. Nie mówię tu tylko o premierze czy prezydencie, ale o tych wszytskich, którzy przez solidarnośĆ są dziś poniewierani. Tych, których nazywa się zdrajcami i odmawia się przynależności do narodu polskiego, a którzy kiedyś grali przecież w jednej drużynie i wygrali mecz z faworyzowanym przeciwnikiem, jakim był ustrój komunistyczny. Jeżeli ich jest tylko Polska, to ja nie chće być Polakiem! To co dziś działo się na gdyńskiej uroczystości, pokazało, że solidarnośĆ idzie w złym, a przynajmniej dziwnym kierunku. Obym się mylił, ale mam wrażenie, że jej ostateczny upadek jest nieunikniony, bo jak rozmawiać z kimś, kto nie potrafi uszanować jednego i fundamentalnego faktu, że dzisiejszy przeciwnik jest człowiekiem, istotą ludzką. Ale ciężko tworzyć wielką instytucję z maluczkich ludzi.

Na koniec pozwolę sobie na parafrazę cytatu, którym rozpocząłem swoją wypowiedź:

Jeżeli tutejsza solidarnośĆ przeżarta jest nędzą i chorobami, jeżeli tasolidarnośĆ jest w stanie zwyrodnienia czy na drodze do zwyrodnienia, jeżeli tasolidarnośĆ pozbawiona jest kultury, to jakimże sposobem i prawem ta właśniesolidarnośĆ może rwać się do roli odrodzicielki tutejszego społeczeństwa?

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka