Mat Szczasiuk Mat Szczasiuk
110
BLOG

Maturzysty słów kilka o religii w szkole

Mat Szczasiuk Mat Szczasiuk Polityka Obserwuj notkę 4

W tym roku ukończyłem szkołę średnią, kończąc tym samym swoją edukację z religii. Przez trzynaście lat spędzonych w różnych szkołach, miałem do czynienia z siedmioma katechetami. Kwestię religii w szkole znam od podszewki, jako ten, który na nią uczęszczał, a nie jedynie zasięgnął opinii innych. Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na temat katechezy w szkole.

1. Religia w szkołach.

Sama idea katechezy w szkole jest właściwa. Z kilku powodów. Po pierwsze zdecydowana większość polskich uczniów pochodzi z rodzin katolickich. Po drugie, zajęcia te nie są obowiązkowe, zatem rodzice nie są do niczego zmuszani, jeśli mają tylko życzenie, mogą nie posyłać dziecka na religię. Po trzecie nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, by uczeń nie chodzący na religię, był przez swoich kolegów wyśmiewany z tego powodu. Przeciwnie. Osoby nie uczęszczające na katechezę, przeważnie w szkole średniej, nabijają się z wiary katolickiej swoich rówieśników, traktując ich jak ciemnotę, guślarzy. Po czwarte, pomysł przeniesienia religii do salek katechetycznych, jest o tyle chybiony, że dzieci miałyby trudności z dojazdem do takich pomieszczeń, a same zajęcia, zwłaszcza zimą, byłyby straszną niedogodnością. Proszę sobie wyobrazić, że dzieci w śnieżną zimę wloką się samochodem z rodzicami do kościoła, bo parafia jest mała i nie dysponuje salką katechetyczną. I po piąte wreszcie, szkoła oprócz tego, że uczy, ma również wspomagać rodziców w wychowaniu swoich pociech, a jeśli rodzice chcą wychowywać swoje dziecko w duchu katolicyzmu, to mają do tego prawo.

2. Religia finansowana z budżetu państwa.

Tu jestem przeciwny. Mimo, jak wcześniej wspomniałem państwo ma wspomagać rodziców w misji wychowawczej dziecka, to nie powinno się to odbywać za publiczne pieniądze. Państwo nie może wspierać finansowo katechetów, nie mając wpływu na to czego oni uczą. Czym innym jest udostępnienie pomieszczeń do nauki, a czym innym finansowanie owej nauki.

3. Etyka.

Państwo powinno zagwarantować uczniom nie uczęszczającym na religię zajęcia z etyki. Dlaczego powinno finansować etykę, a religii już nie. A chociażby w imię równości światopoglądowej, jakiej domaga się jakaś tam lewica.

4. Poziom nauczania.

Przez wszystkie swoje lata nauki religii spotkałem się z różnymi katechetami. Jedni byli lepsi inni nieco słabsi. Dlatego też Kościół powinien podjąć działania zmierzające do poprawy jakości nauczania katechezy. 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka