Od razu zaznaczam - nie będę się rozpisywał, bo na ten temat pisałem już w innym miejscu (link na końcu notki). W skrócie - rząd szykuje nowelizację ustawy hazardowej, która ma ostatecznie zakazać hazardu w internecie. Owszem, jest on nielegalny już teraz, ale nowe prawo pozwoli Służbie Celnej monitorować internet i... blokować konta bankowe.
Skąd to wszystko? Rząd mówi, że chodzi o ochronę przed trwonieniem pieniędzy i uzależnieniem. Argument średnio trafiony - w Polsce na koszt NFZ z nałogu hazardu leczy się 1400 osób (sprawdźcie, jak to wygląda np. w przypadku alkoholizmu). Rzeczywisty powód numer 1: rząd nie ma pomysłu, jak opodatkować takie zakłady, wiec wprowadza ich zakaz. Powód numer dwa: monopol będzie miał totolotek i kasyna naziemne, którym Ministerstwo Finansów udzieli licencji.
Czy ktoś uwierzy, że to wszystko w interesie obywateli?
Po więcej szczegółów zapraszam tutaj: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Koniec-hazardu-w-sieci-rzadowy-festiwal-zakazow-trwa-2293179.html
