Mateusz Szymański Mateusz Szymański
198
BLOG

Kryzys, bessa czy... apokalipsa? cz. 2

Mateusz Szymański Mateusz Szymański Polityka Obserwuj notkę 1

My, Europejczycy, żyjemy jednocześnie w najbardziej bezpiecznych i niebzepiecznych czasach w historii. Bezpieczeństwo wynika z tego, że prawdopodobieństwo "tradycyjnej" wojny w Europie jest znikome. Podobnie, jak perspektywa najazdu. Niebezpieczeństwo? W razie "W" nasza cywilizacja może przestać istnieć w ciągu jednego dnia. Do tego w naszym bezpiecznym obozie stworzyliśmy kocioł, który lada dzień może wybuchnąć.

Leniwa Europa

Wojny pomiędzy dwoma krajami Unii Europejskiej nie będzie z dwóch powodów. Po pierwsze, nikomu się ona nie opłaci. Po drugie, nikomu nie będzie się chciało jej prowadzić. Od kilku dziesięcioleci stajemy się coraz bardziej leniwi. Miliony ludzi z krajów islamskich przyjechały tu w konsekwencji naszego lenistwa. Nie wierzycie? Już tłumczę. Po pierwsze, gdyby chciało się nam pracować, imigranci nie byliby potrzebni. Po drugie, gdybyśmy nie byli leniwi, nie mielibyśmy systemu socjalnego, który przyciąga tych niepracujących.

Co więcej - kiedy w Anglii zaczęły się zamieszki, policja zastanawiała się, czy nie użyć armatek wodnych. Nad czym tu się zastanawiać, kiedy chuligani plądrują dobytek uczciwych ludzi? Opieszałość może drogo kosztować nie tylko Anglię, ale i całą Europę.

Pamiętacie, co stało się we Francji, kiedy przedmieścia Paryża płonęły, również za sprawą imigrantów? Zdecydowana reakcja dość szybko poradziła sobie z niesubordynowanymi demonstrantami. Po kilku miesiącach nikt nie mówił już, że "tak nie wolno". Sprawa została zamknięta skutecznie.

Jeżeli zaczniemy się zastanawiać, czy mamy prawo bronić się w sposób zdecydowany, zachęcimy tylko innych. Ostatnio byłem nawet w stanie przyjmować zakłady na to, że jeśli sytuacja w UK nie uspokoi się w ciągu miesiąca, zamieszki wybuchną w Holandii i Belgii. Chętnych do robienia rozruchów jest wielu (i absolutnie nie mam tu na myśli tylko imigrantów). Przyzwolenie może być tragiczne w skutkach. Tragiczne do tego stopnia, że może grozić wojną domową. Co prawda same zamieszki nie wystarczą, potrzeba jeszcze innych sygnałów. Ale o tym następnym razem.

 

Przeczytaj i wyrób sobie opinię

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka