Mefi100 Mefi100
124
BLOG

Okullista

Mefi100 Mefi100 Rozmaitości Obserwuj notkę 0
Pojechałem do centrum miasta, do okulisty. Pierwszy do niego wszedłem i pierwszy wyszedłem. Czekając na pozostałych wyjechałem swoim wózkiem inwalidzkim na zewnątr Jak już napisałem, było to centrum miasta. Miejsce dobrze mi znane. Przechodziłem tamtędy setki razy. Może nawet tysiące. I miałem z tych miejsc wiele wspomnień. Jak do mnie dotarło, że już nigdy nigdzie się nie wybiore samodzielnie, to najpierw myślałem, że mnie krew zaleje ze złości. Na tych, którzy do tego mnie doprowadzili. Chociaż według nich sam sabie jestem winien. Ponieważ mają władzę, to i rację także. Zawsze. Nawet jeśli jej nie mają. Walczyć nie mam już sił. Według ich zasad. A dodam, że trzeba mieć nie lada wyobraźnię, aby to nazwać zasadami. Całe życie byłem powodem do zmartwień dla sióstr. Po prostu "czarna owca" rodziny. Teraz nic się nie zmieniło. Na lepsze. Bo na gorsze tak. Zdecydowanie. Zamartwiają się jeszcze bardziej. Tym razem moim stanem zdrowia. Jest jednak i dobra strona tej całej sytuacji. Przynajmniej wiadomo gdze teraz jestem. Moja dziewczyna jest w bardzo złej sytuacji. Wcześniej była tylko w złej. Musi radzić sobie sama, z chorym synem i z trudnościami dnia codziennego. Być może nie brzmi to tak fatalnie jak jest w rzeczywistości. No, i mnie odwiedza. Jestem teraz zamiast pomocą - kulą u nogi. Nie jest to świadomość przyjemna. O wszystko należy dbać. Jeśli chce się, żeby się rozwijało w odpowiednim kierunku. O blog, oczywiście, także. Ostatnimi czasy go jakby nieco zaniedbałem i praktycznie straciłem nad nim kontrolę. Zakończę notkę optymistycznie. A więc Wesołych Świąt! Jakich? Zawsze jakieś tam są. Lub na jakieś się czeka.ml
Mefi100
O mnie Mefi100

Świat ten jest już tak zbudowany: rządzą nim nie najmądrzejsi lecz najbardziej bezwzględni, Często też, zwyczajni głupcy. Niestety, nie jestem jeszcze wystarczająco stary żeby mi skleroza pozwoliła o tym zapomnieć.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości