Melwas Melwas
169
BLOG

Z krainy absurdów: Karski i Suski będą oskarżać Kurskiego

Melwas Melwas Polityka Obserwuj notkę 25

Dziennik.pl donosi, iż wobec czołowego posła Prawa i Sprawiedliwości ma toczyć się postępowanie dyscyplinarne. Jaki jest powód? Kurski nie dość klarownie znienawidził posła Zalewskiego i... wytknął posłance Szczypińskiej (przyszłej niedoszłej premiera) kupowanie podróbek.

Jacek Kurski jest na celowniku dwóch rzeczników - powiedział dziennikowi.pl Marek Suski, rzecznik dyscypliny w klubie PiS. Wszystko zaczęło się od głośnej wypowiedzi posła na temat należącej do Jolanty Szczypińskiej torebki z logo Chanel. Kurski opowiadał o wyznaniu posłanki, która miała mu się przyznać do kupienia podróbki. Zaoferował się nawet, że kupi jej oryginalną torebkę.

To nie spodobało się Karolowi Karskiemu, rzecznikowi dyscypliny w PiS, który domaga się ukarania Kurskiego. Sprawą ma się zająć sąd koleżeński - ten sam, który będzie orzekał w sprawie Pawła Zalewskiego, zawieszonego w prawach członka PiS za krytykę Anny Fotygi.

Ale to nie koniec. Właśnie poparcie Kurskiego dla Zalewskiego przelało czarę goryczy. Wczoraj w radiowej "Trójce" poseł PiS apelował, by sprawę szefa komisji spraw zagranicznych zakończyć spokojnie i załagodzić. Choć przyznał, że rozumie reakcję szefostwa partii.

Słowa te wywołały zdumienie w szeregach Prawa i Sprawiedliwości. I sprawiły, że Marek Suski, który odpowiada za dyscyplinę w klubie PiS, złożył wniosek o ukaranie Kurskiego.

Jaka kara może spaść na polityka PiS? Może to być czasowe zawieszenie w prawach członka partii, ale także nawet wyrzucenie z szeregów Prawa i Sprawiedliwości. Choć bez wątpienia jest to sprawa mniejszego kalibru niż problem z Pawłem Zalewskim.

Wygląda na to, iż poseł Karol Karski i poseł genetyczny Marek Suski znaleźli sobie nową doskonałą zabawę, a mianowicie podpatrując sławniejszego i bardziej cenionego kolegę - Zbigniewa Ziobro, zapragnęli pobawić się trochę w prokuratorów i zaczęli tropić spiski we własnej partii.

Nie wiadomo, czy sytuacja jest poważna czy nie. Nie mniej jednak widok posłów Karskiego i Suskiego, którzy niczym inkwizytorzy będą oskarżali heretyka posła Jacka Kurskiego jest co najmniej zabawny, jeśli nie rozbrajająco śmieszny.

Posła Kurskiego nie lubię, jak cholera, bo mi działa na nerwy - ma jednak swój urok jako polityk i na pewno jest indywidualnością. Jeśli doniesienia "Dziennika" potwierdzą się to będzie można śmiało stwierdzić, iż w PiS zaczął się proces tępienia co inteligentniejszych jego członków.

Samego posła Kurskiego postępowanie "kolegów" musi śmieszyć, jednak najważniejsze, co o tej sprawie myśli Jarosław Kaczyński. Jeśli prezes partii popiera działania swoich pretorian (w wersji karłowatej), to możemy się spodziewać, iż wkrótce w partii Kaczyńskiego pozostanie on sam i armia pozbawionych rozumu zombies, ślepo wykonujących jego rozkazy.

Nadchodzi czas, w którym Jarosław Kaczyński będzie musiał się określić, czy woli inteligentnych, ale odrobinę samodzielnych członków partii, czy też członków inteligentnych bardzo dyskretnie, ale za to oddanych mu bez granic.

PS. Z okazji notki nr 50, dziękuje tym wszystkim, którzy poświęcali się i mam nadzieję będą to czynić nadal, czytając moje wypociny :)

Melwas
O mnie Melwas

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka