menda menda
52
BLOG

Kazia uchyliła rąbka

menda menda Polityka Obserwuj notkę 7

Jak powszechnie wiadomo, teorią spiskową jest każda próba logicznego łączenia faktów i wyciągania na ich podstawie wniosków, jeżeli są one sprzeczne z zadekretowaną odgórnie teorią wszystkiego. Według tej ostatniej, wszelkie poczynania człowieka, zwłaszcza gdy mogą być one odebrane jako nikczemne, są spontanicznymi wykwitami naszej świadomości etycznej, a nie efektem jakieś - a fe! - gry interesów, kalkulacji czy zakulisowych knowań.

I tak na przykład salon polityczno-medialny III RP zwalcza lustrację z całych swych sił nie po to by chronić agentów znajdujących się w jego łonie oraz ich oficerów prowadzących, nie po to by utrzymywać komunistyczne nici powiązań, ale dlatego, że tak należy czuć, że to jest właśnie moralne, ludzkie i dobre tout court. Taka wzruszająca prostolinijność ludzkiej duszy nakreślana jest także na kanwie polskich relacji międzynarodowych. Owóż Francuzi i Niemcy nie po to narzucili nam "limity emisji dwutlenku węgla" byśmy od nich kupili za kilka miliardów elektrownie atomowe, zaś polskie firmy budowlane kupowały droższy niemiecki cement, na który owych limitów nie założono, tylko po to by w imię europejskiej solidarności chronić Matkę Ziemię przed "globalnym ociepleniem klimatu".

Kulisy to były u kaczorów, którzy intrygowali, szczuli i nogi podkładali przeciwnikom politycznym. U nas wszystko jest kawa na ławę, a do tego dobre, rozumne i w ogóle kryształowe - perorują do swoich wyznawców przedstawiciele salonu. Tymczasem niejaka pani Kazimiera Szczuka, pieszczoszka tegoż doborowego towarzystwa, w przypływie tak zwanej rozbrajającej szczerości wygadała się, że ruchy feministyczne są sponsorowane przez producentów pigułek antykoncepcyjnych i prezerwatyw zaś ekolodzy "dogadują się z wielkim biznesem", co by sugerowało, że i salon ma swój drugi plan i że zacięta walka,dajmy na to o to, by kobitki wydawały co miesiąc po kilkadziesiąt złotych na ubezpładnianie swojego organizmu niekoniecznie wypływa ze spontanicznego odruchu etycznego "sióstr".

Gdy dokładnie taką samą tezę wypowiedziała kiedyś w programie "Warto Rozmawiać" zagorzała przeciwniczka sztucznej antykoncepcji (bodaj Joanna Najfeld), została przez chór feministek i feministów wręcz zaryczana. Jej nie wolno mówić o spiskach - "Kazi" wolno. Przeto zachęcałbym "Kazię", by odstawiła to co bierze i zaczęła częściej mówić o kulisach polskiego salonu. Ot choćby o tym, czy prawdą jest, że za posłem Palikotem, który ostatnio wymyślił, że będzie w Polsce wprowadzał eutanazję też stoi lobby firm ubezpieczeniowych, jak to ponoć miało miejsce w Holandii i kto taki wyświadcza się Donaldowi Tuskowi za prowadzenie niemieckiej polityki historycznej oraz akceptowanie miliardowych "limitów" na dwutlenek węgla w ramach ekologii "dogadanej z wielkim biznesem". A skoro już jesteśmy przy polityce, to chętnie bym usłyszał od pani Szczuki, jakie lobby stoi za naszym rządem, że przywraca on do łask zlikwidowane WSI, które handlowało bronią z terrorystami, jak orzekł ostatnio  sąd federalny Nowego Jorku, opierając się na raporcie z likwidacji WSI Antoniego Macierewicza jako jednym z dowodów; tym samym raporcie, który w Polsce nazwany został "spiskową teorią dziejów".

Z tego wszystkiego jednak najbardziej żal mi polskiego wykształciucha, któremu znów namieszano w głowie, przez co nie wie, jaki aktualnie obowiązuje pogląd na temat feminizmu i spiskowych teorii.

menda
O mnie menda

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka