hexenhammer + hexenhammer +
55
BLOG

Wierszówki Nienawiści

hexenhammer + hexenhammer + Kultura Obserwuj notkę 5

Najgorsze w Dwóch Minutach Nienawiści było nie to, iż człowiek czuł się zmuszony do takiego zachowania, ale że nie umiał się wręcz powstrzymać od przyłączenia do zbiorowego obłędu. Już po trzydziestu sekundach udawanie stawało się zbędne
G. Orwell, 1984 

 

 

 

 

1. Po raz pierwszy nową akcję GW dostrzegłem w internecie. Nawet mnie zaintrygowała swym tytułem - prawdę powiedziawszy spodziewałem się jakiegoś ruchu na rzecz świadomego ojcostwa...

Nie przebaczam    Pamiętasz, jak mnie poniżałeś [...]
Mój ojciec pijak   Byłeś taki, odkąd pamiętam [...]
Frajer jesteś.
Koniec. Spotkamy się za trzydzieści dwa lata.
Pięć lat później wykrzyczę Ci w twarz, że chcę żebyś odszedł, że Cię nie potrzebujemy.
Ale wtedy Cię już nie potrzebowałem, i to naprawdę. 
Chciałem tylko jednego. Abyś odszedł z domu na zawsze, zostawił w spokoju matkę i moich braci.
Przeklinałem Ciebie, twój strach i zakłamanie.
Twoja wina tkwi w tym, że zgodziłeś się na tę kastrację. Że nie protestowałeś, że odpuściłeś sobie robienie ze mnie mężczyzny. 
Od roku życzę Ci śmierci. Nie wiem, dlaczego tak dokładnie to pamiętam, ale wiem, że byłem w połowie siódmej klasy, gdy zacząłem się modlić, żebyś umarł.
Dzięki temu, że jestem już na studiach w innym mieście, mam Cię głęboko w d...
Już cię nie pamiętam, nie myślę o tobie. Wcale. Jestem tylko ja i mama.

Nic Ci nie chcę powiedzieć i nic nie muszę. Pogardzam tobą.
 

Dosyć... bo się porzygam...

2. Opowiedz nam o swoim ojcu...

Był kimś wspaniałym. Umarł kiedy miałem dziewięć lat. Nie zgwałcił mnie. Nie pił. Nie bił nikogo. Uczył mnie. Poświęcał mi czas. Dął mi wzór do naśladowania.

Nie był obiektem nienawiści. Wręcz umiał nauczyć mnie (a tylko Bóg wie jak niewiele miał czasu - dziewięć lat to prawie nic w życiu człowieka) bycia mężczyzną bez nienawiści. Agresja to tylko forma. Poza. Kontrola nad adrenaliną. Męskość to władza - nad sobą nie innym...

3. Skąd sie bierze ten cały ładunek fekaliów, który ci ludzie znajdują w sobie? Skąd to całe za przeproszeniem Szanownych Czytelników gówno, które autorzy cytowanych przeze mnie zdań czują się w obowiązku wyrzucić... dlaczego muszą nim obsmarować swych ojców?

4. Czy naprawdę każdy mężczyzna w Polsce to albo kastrat, albo pijak? Nie znam takich. Uczciwie - mój ojciec taki nie był. Rozwiódł się... fakt. Ale dzieci z poprzedniego małżeństwa wychowywał jak swoje. Wątpię by na tym ucierpiały - śmiem raczej twierdzić, że moi przyrodni bracia raczej uratowali resztki godności będąc przy nim. To, co stracili, zawdzięczają sobie (nawet ich matki nei winię, choć wiem, że mojemu ojcu było z poprzednią żoną ciężko).

Dla mnie był aniołem. Wzorem.

5. Skąd się bierze ta cała nienawiść? Naprawdę taki jest obraz polskiego ojca? Serio??? Bez retuszu? Bez fotomontażu? Bez podkolorowania w celach ideologicznych?

I po co ta cala publiczna kadź do topienia anonimowych mężczyzn w odchodach nietęgich intelektów? Czy na pewno tak właśnie czyni się zaczątek zmian na lepsze (jeżeli rzeczywiście jest już tak beznadziejnie źle)...

6. Teksty w GW skojarzyły mi się z orwellowską wizją minut nienawiści, którą cytuję w nagłówku. Nie pytajcie mnie czemu - bo tak! Stanęły mi przed oczami obrazy starszych już pewnie, schorowanych i nieszczęśliwych mężczyzn ustawionych pod zimną i nieczułą ścianą - przed nimi pluton egzekucyjny młodych, zdolnych, pełnych sukcesów, nowoczesnych i liberalnych obywateli Europy dokonuje publicznej egzekucji... strzelają do nich słowami: 'pijak!','truchło!', 'wrak!', 'to twoja wina!', 'ty mnie takim uczyniłeś!'...

Boję się, że mówią prawdę. 

Spektakl nienawiści, hektolitry jadu... psychoterapia kanibalistyczna, która egzorcyzmuje demony poprzez zrzucanie ich na karki słabszych...

Większość tych 'rozstrzeliwanych' ojców pewnie już nie żyje... może są starzy, zniedołężniali... są słabi. I właśnie dlatego muszą ponieść karę. Nie dlatego, że popełnili grzechy (swoją drogą lista zarzutów układa się w jakże niemodny i 'katolicko-faszystowski' Dekalog: czcij ojca swego... nie pożądaj żony bliźniego... nie cudzołóż...), ale dlatego, że teraz są słabi. Dlatego, że... teraz 'już można'.

7. Wstrząsnęło mną natężenie tych minut nienawiści w 'opiniotwórczym' wykonaniu. Po pierwsze dlatego, że jest mi tak bardzo obce. Choćbym nawet czuł sie w obowiązku dołączyć do plutonu egzekucyjnego, nie miałbym amunicji... Po drugie bestialstwo tego linczu i jego żywiołowa brutalność wzbudzają we mnie nieznośne ukłucia skojarzeń. Coś z 'czapkami hańby'... na których zapewne umieszczano by najgorsza obelgę poprawnego politycznie społeczeństwa - słowo 'ojciec'*

8. Nachodzi mnie jeszcze jedna refleksja - dotycząca kondycji etosu dziennikarza. czy udział w takiej egzekucji w roli reżysera jest na prawdę moralnym wyrazem misji dziennikarskiej? Ale tak na serio? Na tym teraz to polega?

Nawet nie wiedziałem...

Człowiek uczy sie przez całe życie... 

 

 

 

 



* Zauważyliście może Szanowni Czytelnicy, że słowo ojciec jest obelgą? Tak jak w zbitce 'Bóg Ojciec' - kalumni na stare dzieje i porządki trącące mrokami średniowiecza. Teraz jest już tylko Syn. Syn jest ważniejszy... Ojciec jest niepoprawny politycznie... Syn wprawdzie coś tam mówił, że On jest w Nim, ale to pewnie trauma z dzieciństwa...

do bólu logiczny absolutnie przekonany o konieczności myślenia * * * Nie gardzę ludźmi * * * Moje poglądy: Moral Politics - lepsze przybliżenie Political Compass - gorsze przybliżenie By courtesy of Jacek Ka. * * * Mała prywata: poszukuję kogoś, kto jest w stanie sprzedać mi klingę dobrej jakości (dwuletnia gwarancja na UŻYWANIE do walk). Najchętniej rapier lub pałasz, względnie lekka szabla.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura