Po przeczytaniu powyższego skanu (zdjęcie 1, 2 i 4 ) można miec wątpliwości, nie tylko czy przedmiotowa opinia jest obiektywna, ale przede wszystkim, czy trójpodział władzy jeszcze istnieje.
Ostatnio w mediach głośno o wyroku Sawickiej -uniewinniona od łapówkarstwa. Co więcej ma prawo do odszkodowania, zgodnie z prawem. Prawo ma różne oblicza, mozna zarobić na prawie i można zarobić na bezprawiu.
Dokąd w naszym kraju idziemy ? Dostać łapówkę? A potem odszkodowanie , że się wzięło? No, bo wciskali!!! A wciskać nie wolno! Tylko kit wolno wciskać, ale do okien. A okna coraz bardziej mamy nowoczesne (bezkitowe), a na około dalej tyle kitu .
Poniżej jednen z wielu przykładów na temat - jak daleko można się posunąć z przysłowiowym kitem.
Dowodem na to jest powyższy tekst ze zdjęcia, czyli fragment opinii prawnej wydana przez adwokata z urzędu, do sprawy pracowniczej III APa 14/11 Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Proszę przeczytać tekst z pierwszego zdjęcia. Sprawa niniejsza przed sądem pracy dotyczyła zwolnionego referenta i sfałszowanej mu jego pierwszej oceny okresowej, Ocena okresowa pracy nie zawierała podpisu referenta, gdyż została wystawiona niezgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych . Referenta zwolniono, a o ocenie okresowej nie raczono w straży miejskiej w Toruniu nawet go poinformować. Referet po zwolnieniu oddał pracodawcę do sądu pracy - nie widząc podstaw do jego zwolnienia, gdyz pracę wykonywał rzetelnie i sumiennie.
Podstawę roszczeń sądowych ZWOLNIONEGO pracownika stanowi Ustawa o pracownikach samorządowych, która dopuszcza zwolnienie pracownika po drugiej negatywnej ocenie otrzymanej do podpisu przez pracownika, jak również dopuszcza TYLKO jawność oceny. Dopiero przed sadem pracy okazało się że zwolniony referent ma wystawioną ocenę [pracy za 5,5 miesiąca, czyli ocenę okresową, ale niezgodnie z zasadami Ustawy o pracownikach samorządowych.
- Biuletyn informacji publicznej, w którym umieszczono ogłoszenie o naborze podawał, , podawał, że jest to stanowisko urzednicze.
- Podstawa prawna umowy o pracę zawarta w umowie o pracę na stanowisko referent ( scan mm.salon24.pl.s3.amazonaws.com/60/01/6001cba27068859c1975ecd6a7ef3b65,2,0.jpg ) podaje , że jest to stanowisko urzędnicze
- Pozwana Straż Miejska do protokołu rozprawy przyznała, że było to stanowisko urzędnicze
- Sąd Apelacyjny w Gdańsku zaprzecza trzem powyższym faktom!!!
- Opinia prawna (s.1 -zdjęcie dwa) mecenasa z urzędu , broni urzędu i sądu , nowelizuje ustawę !!!
Czy sąd i adwokat ma takie uprawnienia, by nowelizować ustawy?
Co nad wyraz istotne w danej sprawie podpis referenta jest ustawowo wymagany pod ocena jego pracy. Zatem referent posiadał niezbity dowód, że złamano ustawę o pracownikach samorządowych, zatem uparcie dochodził swoich roszczeń, powołując się na Ustwę o pracownikach samorządowych.
Zatem tak "zrobiono", że referenta w Straży Miejskiej z pod ustawy wykluczono!!!
"Wojciecha M. w odmowie skargo kasacyjnej na postanowienie sądu apelacyjnego w Gdańsku napisał ( zdjęcie pierwsze) , że referent nie jest stanowiskiem urzędniczym w straży miejskiej i nie podlega pod ustawę o pracownikach samorządowych!!!
Dodatkowo adwokat stwierdził, że straże miejskie mają dwie kategorie referentów!!!! Reprent lepszy i referent gorszy . Wszystko zależy od tego jak widać kto z kim i co trzyma ?
No, cóż opinia prawna jest zgodna ze zdaniem sądu apelacyjnego w Gdańsku .Dlaczego? Czy można "sprzedać " ustawę za 1800zł? Co można kupić za 1800zł?
Co istotne w umowie o pracę referenta nie ma jakiejkolwiek wzmianki o pracach in interwencyjnych, o których pisze adwokat!!! W zgromadzonym materiale -do protokołu -sam pracodawca przyznał, że było to stanowisko urzędnicze. Popatrz jak pracują adwokaci.!!! Za podatników pieniądze!!! Adwokat stwierdza, (cytuję) " można mieć wątpliwości czy przedmiotowa opinia była w pełni obiektywna"
Ja myśle, że w świetle przepisów można mieć wątpliwości za co adwokat zarządał od państwa 1800zł.
Pokrzywdzony referent napisał do Rzecznika praw obywatelskich, o wniesienie skargi na niezgodność prawomocnego orzeczzenia z prawem, gdy mu odmówiono wniesienia skargi kasacji.
Rzecznik Praw Obywatelskich napisał, za nie wniesienie kasacji przerzuca odpowiedzialność na referenta, bo referet nie skorzystał z wniesienia kasacji!!!
Koło się więc zamyka - niepisz więcej do rzecznika , bo sobie z ciebie zakpi. W aktach sprawy jest wszystko napisane, rzecznik ma obowiązek w myśl konstytucji bronić obywatela. Po co mamy rzecznika? Czy po to by rzecznik ludziom listy pisał? Mam nadzieję, że po tak kontrowersyjnym wyroku Sawickiej sądownictwo w naszym kraju -zostanie poddane lustracji przez wszystkich obywateli, a nie tylko tych , którzy są poszkodowani przez wymiar sprawiedliwości.
Zważywszy ma fakt, że RPO odmówiła napisania skargi na niezgodność prawaomocnego orzeczenia z prawem IIIAPa 14/11 , zatem III ustawa o pracownikach samorządowych jest prawomocna , zatem z dniem prawomocności weszła w życie. Co dowodzi, temu, że trójpodział władzy nie istnieje, to fikcja, ale może czasami się zdarza.
Załączniki:
Więcej informacji oraz scany dokumentów w tym umowy o pracę z podstawą prawną zawierają notki:
mer.salon24.pl/439982,3-sedziow-na-marginesie-uzas-wyroku-podwaza-umowe-o-prace
mer.salon24.pl/439982,3-sedziow-na-marginesie-uzas-wyroku-podwaza-umowe-o-prace
Podstawa prawna -z Umowy o prace (tabela pozycja 13) podaje, że referent jest stanowiskiem urzędniczym we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego. www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2005,nr,146/poz,1222,rozporzadzenie-rady-ministrow-w-sprawie-zasad-wynagradzania-pracownikow.html
