merkury73 merkury73
28
BLOG

Ja, Kasandra.

merkury73 merkury73 Polityka Obserwuj notkę 19

Dumą mnie to nie napawa, ale ostatnimi dniami do grona lansowanej przeze mnie teorii na temat rzeczywistych powodów wojny w Gruzji dołączyli profesjonalni, podobno, analitycy (Exclusiv Analysis, Heritage Foundation). O tyle mnie to nie cieszy, że wojna gospodarczo-surowcowa, ktorej narodzin jesteśmy świadkami, wcześniej czy później dotrze do nas. Z tego powodu wolałbym pozostać odosobnionym przypadkiem oceny wydarzeń światowych i za poł roku bić się w piersi i głowę popiołem posypywać. Opinia profesjonalnych, podobno, analityków ma plus taki, że chyba niewiele osób widzi w wojnie w Gruzji walkę o wolność i niezależność narodową. Albert Einstein twierdził że nie wie, na jaką broń będzie III Wojna Światowa. Śmiem twierdzić, że tego nie przewidział.

Co się dzieje w Gruzji mniej wiecej wiemy. Próby zbombardowania rurociągu Baku-Supsa a obecnie jego zamknięcie, wysadzenie pociągu na trasie Baku-Poti, przejęcie kontroli na środkową Gruzją i portem Poti. Dla azerskiej ropy pozostają trzy drogi: przez Iran, przez Rosję i przez Turcję. Ostatnia możliwość jest o tyle ciekawa, że rurociag turecki biegnie również przez Gruzję, tyle że południową. Po eksplozji z początku sierpnia kiedy to został wysadzony fragment w Turcji, rurociąg zostanie uruchomiony prawdopodobnie w tym tygodniu. Mamy więc znowy ciekawą sytuację - co zrobi Kreml w przypadku skierowania transportów ropy przez Turcję do terminalu w Ceyhan a nie przez Rosję do Noworosyjska?

Tym razem nie będę wieścił co dalej w Gruzji. Do czasu podjęcia decyzji przez Azpetrol i Socar - naftowa i gazowa firma azerska. Z tą drugą Kreml poprzez swoją spółkę zależną Gazprom prowadzi rozmowy o odkupieniu całego gazu przeznaczonego na eksport. Byłoby dziwne, gdyby Rojanie nie prowadzili podobnych rozmów z Azpetrol, którym już w ramach dobrego przygotowania negocjacji spalili kilka wagonów z ropą. Kluczowe dla losów Gruzji są więc rozmowy na linii Moskwa - Baku. Jeśli się dogadają, Rosjanie zostawią w spokoju i Saakaszwilego, i Gruzję, a może nawet stracą zainteresowanie Osetią i Abchazją. A jeśli Azerowie się postawią? Być może "Kurdowie" wysadzą rurociąg w Turcji? Bo kolejny "nieszczeliwy wypadek" w Gruzji byłby już przesadą.

Dziwna wojna, prawda? Ale do takiej musimy się przyzwyczajać. Nie rozumiem tylko dlaczego inwestujemy w F-16 zamiast w integracje z systemami energetycznymi UE. Kupujemy jakieś izraelskie systemy rakietowe, czy coś w ten deseń, zamiast budować terminal gazowy i naftowy. Dlaczego zawsze musimy być pięć kroków za aktualną sytuacją światową? Retorycznie pytam.

 

merkury73
O mnie merkury73

wredny, zły, złośliwy, podły, dwulicowy, zaślepiony, bezmyślny... chyba jednak zostane posłem :P, ktoś będzie równie miły i zagłosuje na mnie? umiem się odwdzięczyć...... :P:P:P

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka