- Szanowni Państwo. Głos zabierze Prezydent Rzeczpospolitej Lech Kaczyński. Po nim głos zabierze Premier Polski Donald Tusk. Brawo.
Nie wiem czy oklaski nastąpią, czy może konsternacja słuchaczy klaskać im nie pozwoli. To ile jest tych państw w Unii? Rzeczpospolita Polska czy Rzeczpospolita i Polska? I co dziwniejsze, oba te państwa mają różne koncepcje polityki tak wewnętrznej jak i zagranicznej. Chociaż...
No właśnie. Może Prezydent i Premier ogrywają rolę złego i dobrego policjanta, układu znanego im zapewne w wielu górnolotnych filmideł klasy "Miami Vice", czy jakoś tak? O ile Prezydent będzie robił za jastrzębia, o tyle Premier będzie gołębim głosem nawoływał że Unię rozumie ale i Rzeczpospolita ma trochę racji. A on, Premier gołębiej i pokojowo nastawionej Polski sugerowałby kompromis między tymi stanowiskami dla dobra całej Unii i harmonijnej współpracy. Przecież to genialne! Wpadło Wam to do głowy?? Wszystkim się wydaje że nie radzimy sobie z polityką na arenie międzynarodowej, a tak naprawdę to precyzyjnie utkana sieć wzajemnych oskarżeń i sprzeciwów w którą co i raz wpadają kolejne bezmyślne ofiary! Ostatnio Rice i Juszczenko, teraz wpadnie cała Unia a potem Putin! A najpiękniejsze że w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego, że grają tak, jak im każemy!
Zwracam wszelkie honory i Prezydentowi i Premierowi. Jesteście Wielcy!!!
- Ty, Misza - zapomniałem o Saszy, bo tak jakoś cicho od rana siedzi - za dużo filmów amerykańskich oglądasz.
No masz, a już prawie sam siebie przekonałem że to prawda... To mam teraz problem. W dowodzie moim prywatnym wpisane zostało przez BWU (Bardzo Ważny Urząd) że jestem Rzeczpospolita Polska. Jedno musze jakoś wydrapać. Tylko które? W sumie... Zostawię sobie tą przerwę między Rzeczpospolitą i Polską. Mało miejsca zostało, ale może tam właśnie mieści się i Rzeczpospolita i Polska?
