Mezon Mezon
252
BLOG

Turcja w pigułce (cz.1)

Mezon Mezon Polityka Obserwuj notkę 1

Na scenę dziejów ponownie wkracza Turcja.

Kraj niedoceniany, widziany w Europie co najwyżej jako petent pukający do bram Europy.

Od kilku lat Turcja stawia na siebie. Wchodzi na scenę jako regionalne morarstwo.

Aby uświadomić salonowiczom jej potencjał, pozwalam sobie na krótkie, liczbowe porównanie jej z Polską:

Terytorium: 783 tys km2  (P: 322 tys km2)
Ludność: 78 mln - przyrost o 12 mln w stosunku do roku 2000 (P: 38 mln - przyrost zerowy w stosunku do roku 200)
PKB/mieszkańca: 12 300 USD (P: 18 800 USD)
Wzrost gospodarczy: 8.2% (P: 3.8%)
Dług publiczny jako % PKB: 48.1% (P: 53.6%)
Wydatki na armię jak % PKB: 5.3% - druga pod względem liczebności armia NATO (P: 1.71%)
Stopa bezbobocia: 12.4% (P: 11.8%)

Eliminacja lokalnych konkurentów: Iranu, Egiptu, Libii i Syrii daje Turcji niepowtarzalną historycznie okazję do politycznego i cywilizacyjnego przejęcia przewodnictwa nad całym obszarem Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Historyczny balast jakim jest Imperium Otomańskie nie jest tak znaczący, wszak jest Turcja wewnętrznym elementem  Ummy **),  a ta oznacza, nie tylko w sensie religijnym, całą wspólnotę islamską.

Rękawica rzucona Izraelowi może okazać się kluczem do serc i umysłów muzułmańskich mieszkańców tego Regionu Świata. *)

*) Ahmet Davutoglu (MSZ Turcji) zapowiedział, że Turcja "podejmie wszelkie kroki jakie uzna za niezbędne na rzecz wolności nawigacji na wschodzie Morza Śródziemnego".

*) Premier Erdogan w wywiadzie dla arabskiej telewizji Al-Jazziry oświadczył, że "tureckie okręty wojenne zostały upoważnione do udzielania ochrony naszym statkom płynącym z pomocą humanitarną dla Gazy".

*) Dziennik "Hurriyet"  informuje, że "bardziej agresywna strategia zmierza do tego, by Izrael nie był już w stanie swobodnie wykonywać swoich bandyckich praktyk". 

**) Umma oznacza całość społeczności muzułmańskiej na Świecie. Grupuje wszystkich wyznawców islamu, wyżej niż Naród i Państwo (w hiperskrócie)

 

Mezon
O mnie Mezon

Mogę odcinać kupony i włóczyć się po dżungli Borneo, wspinać się na niedostępne szczyty Andów, żeglować po oceanach, nurkować w jaskiniach, zasypiać na pustyniach. Ale to łatwizna. Prawdziwy horror z solidną domieszką adrenaliny przeżywam tu, w miejscu zwanym Polską. (Kupony też odcinam)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka