- Znam wszystkie detale tej katastrofy. Nie ma żadnego dowodu, że tam była ręka FSB!
Tak powiedział naczelny GW w putinowskim brukowcu czyli Komsomolskiej Prawdzie.
Wywiad - ogólnie biorąc -obrzydliwy. Zdjęcie Michnika z autorką wywiadu - rzecz gustu.
Posłużę sie niezalezną.pl ( tam tez jest wspomniane zdjęcie), która podjęła temat wcześniej opisany przez w polityce.pl. którym sie nie zajęły żadne prorządowe media.
http://niezalezna.pl/9290-michnik-skarzy-sie-do-rosjan-na-polakow
Adam Michnik w przerwie między wykładami o tolerancji i przyjaźni polsko-rosyjskiej udzielił wywiadu rosyjskiemu brukowcowi „Komsomolskaja Prawda”, w którym poskarżył się Rosjanom, iż „Są u nas ludzie z ogrodu zoologicznego z szaleńczym kompleksem antyrosyjskim".
Na wstępie Michnik stwierdził, że w Polsce nikt na poważnie nie myśli, iż katastrofa smoleńska była wynikiem spisku premierów Putina i Tuska. Po czym poskarżył się na Polaków:
„Niewątpliwie, część naszego społeczeństwa jest chora na rusofobię i ksenofobię. Wolność jest dla wszystkich, dla mądrych i głupców i dla swołoczy. Są idioci, którzy twierdzą, że nie ma niepodległej Polski, natomiast istnieje projekt niemiecko-rosyjski. To są ludzie z ogrodu zoologicznego z bezmyślnym kompleksem antyrosyjskim. (…) U nas także są ludzie, którzy napisali list do Polaków: nie dowierzajcie Putinowi!
Znam wszystkie detale tej katastrofy. Nie ma żadnego dowodu, że tam była ręka FSB! To jest po prostu manipulacja strachem i kompleksem przeszłości. Kompleks ofiary jest charakterystyczny dla krajów, gdzie przez wiele lat nie było wolności.”
Następnie Michnik odkrywa, iż kompleks ofiary powoduje, że winnych szuka się
wśród innych i tak schodzi na bolszewizm.
Na uwagę prowadzącej wywiad Darii Asłamowej (patrz zdjęcie): „Przecież w istocie bolszewizm wyszedł z żydowskich gett”, Michnik odpowiedział: „Nie, on tam był podtrzymany. Antysemitym jest rzeczą nie do wytępienia.”
Wiemy więc już, że w Polsce antysemityzmu nigdy wytępić się nie da, więc Gazeta Wyborcza ma pracę na następnych kilka pokoleń progenitury członków KPP.
Na pytanie Asłamowej: „Za kogo Pan się uważa Panie Michnik?”
Nieprzejednany miłośnik tolerancji odpowiedział: „Jestem Polakiem pochodzenia żydowskiego. Odmówiłem emigracji do Izraela, a żydowska diaspora w Ameryce w ogóle mnie nienawidzi i nie uznaje za swego”.
Wywiad Michnika zauważyła wPolityce.pl, co jednak przeszło bez echa – Gazety Wyborcza nie pochwaliła się wiekopomnymi myślami swojego red. naczelnego i koryfeusza tolerancji. TVN24 również nie wykazał się znajomością języka rosyjskiego.