W Warszawie służby miejskie usunęły wszystkie krzyże upamiętniające miejsca tragicznych wypadków drogowych. Zarząd Dróg Miejskich potraktował symbole ludzkiej pamięci jako "nielegalne konstrukcje w pasie drogowym". Długi reportaż telewizji "Trwam" pokazuje sekwencje oświadczeń rzeczników prasowych Zarządu Dróg Miejskich oraz Zarządu Oczyszczania Miasta, drażniąco i cynicznie powtarzających opowieści o konieczności działania zgodnie z literą prawa, o bezpieczeństwie w ruchu drogowym. Urzędnicy Miasta Stołecznego Warszawy z przerażającą tępotą ignorują wszelkie ludzkie uczucia, wszelkie względy humanitarne, z bezwzględną zajadłością odrzucając symboliczną wartość niesioną przez krzyż.
MISJA KRZYŻA
Nawet gdyby skupić się wyłącznie na "zagadnieniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to bezwzględni żołdacy w służbie miejskiej, zignorowali "fundamentalną misję krzyża, czyli ostrzegawczą wartość Jego sylwetki w obrębie pasa drogowego". Z jednej strony Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad robi różne dramatyczne ruchy, aby zwócić uwagę kierowców na "zagadnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym", stawia rozmaite konstrukcje, wielkie tablice wyznaczające "czarne punkty", umieszcza kosztowne instalacje porozbijanych samochodowych wraków - wszystko, aby pobudzić wyobraźnię kierowców, wszystko, aby skłonić ich do myślenia. A najbardziej oczywisty, najlepiej trafiający do polskiej wyobraźni symbol krzyża jest przez warszawskich władców wykluczany w dramatycznej, wręcz grubiańskiej i systematycznie realizowanej akcji.
Najoczywistszy polskisymbol, skłaniający do refleksji i myślenia, jest przez bezwzględnych biurokratów wykluczany ze swojej misji. Widać jak wili się i skręcali przed kamerą, aby możliwie najskuteczniej ukryć, że ich celem jest krzyż. Fabrykowali zadziwiające krętactwa, podejmowali upiorne próby stwarzania surrealistycznych pretekstów. Widać było pracowite zacietrzewienie i fałsz, gdy pani rzecznik prasowy Zarządu Oczyszczania Miasta, pani Iwona Frykowska, zamiast słowa "KRZYŻ" próbowała wkręcić taki wybryk współczesnej nowomowy: "NIELEGALNA KONSTRUKCJA W OBRĘBIE PASA DROGOWEGO".
GRUBIAŃSKA PROFANACJA
Grubiańską profanacją niewątpliwie jest powierzenie misji usuwania krzyży Zakładowi Oczyszczania Miasta. Przecież chodziło o usunięcie "nielegalnych konstrukcji z pasa drogi, mogły to robić służby Zarządu Dróg Miejskich.
Nie. Trzeba było watpliwą robotę administracji drogowej zamienić w wyraźnie adresowaną prowokację. Chodziło o to, by pohańbić, poszło o to, by zranić możliwie naboleśniej, by wstrząsnąć i zadać możliwie największy ból rodzinom i środowiskom, skąd wywodzili się tragicznie zmarli. Chodziło nie tylko o to, by symbole ludzkich tragedii zostały usunięte, chodziło o to, aby krzyże zostały zbezczeszczone. Tylko z tego powodu to zadanie mogło być zlecone Zakładowi Oczyszczania Miasta. Kilkaset krzyży, tragicznych symboli ludzkiej pamięci, zostało wyrzuconych do miejskiego śmietniska. Krzyże w miejskim śmietnisku.
To już jest zbrodnia. Taki mam pogląd.
PRZESTRZEGANIE LITERY PRAWA
Pragnąłbym zwrócić uwagę Pani Iwonie Fryczyńskiej rzecznikowi prasowemu Zarządu Oczyszczania Miasta oraz Panu Adamowi Sobierajowi, rzecznikowi Zarządu Dróg Miejskich, że większość zbrodni niemieckich w latach 1933 – 1945, koszmar Dachau, całe hitlerowskie ludobójstwo, prawie doszczętne wymordowanie społeczności europejskich Żydów, niemieckie zbrodnie wojenne przeciwko Polakom, mordy w Wawrze i Palmirach, rozstrzeliwanie naszych Ojców i Matek na ulicach polskich miast, najokrutniejsze hitlerowskie zbrodnie były jak najbardziej i najdokładniej zgodne z literą Prawa. Chcialbym także pokazać pani Iwonie Fryczyńskiej oraz Adamowi Sobierajskiemu gdzie jest miejsce ludzi, którzy tak starannie przestrzegają litery prawa, by czynić zło:
Takie pojmowanie prawa zawsze prowadzi do zbrodni, to po prostu jest totalitarny pozytywizm prawny. Na tym to polega. Na tym polega faszyzm, na tym polega komunizm. To jest to.
_______________________________________________________________________________
Przypisy:
*) A oto link do cytowanego reportażu: http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=walka proszę o obejrzenie tego reportażu. Stanowczo polecam.
**) Codzienność na Krakowskim Przedmieściu. http://blogmedia24.pl/node/36219 Gdyby nie ta codzienność i nieubłagana konsekwencja reżimu III RP, troskliwie podpalającego starannie przemyślanymi prowokacjami kolejne zarzewia demolowania moralności publicznej, pomyślałbym, że mamy do czynienia z wzgardliwą nienawiścią Obcych, w podbitym kraju.
311.350