Po rekomendacji w artykule Lancelota, z wielką ciekawością przeczytałem programowy tekst Jana Rokity http://www.rp.pl/artykul/9133,535706-Rokita--Polityka-nie-uznaje-toleran... Mimo wszystko polecam ten tekst, który sporo wyjaśnia i pozwala zrozumieć skąd bierze się degrengolada polskiej polityki. Profesor Feliks Koneczny opisywał właściwości cywilizacji turańskiej i widać wyraźnie - to jest to.
Oczywiście, coś tak zdecydowanego mogło przejść pod bardzo mocną maską, niezrozumiałą dla większości prymitywnych buców rządzącego reżimu. Bardzo sprytnie i podstępnie Pan Jan Maria Rokita porównuje Tuska do Hitlera i Stalina, choć zakopał tę tezę i tak zachachmęcił, by w gadaninie o koncepcji tolerancji w polityce i państwowym rządzeniu tylko uważny czytelnik mógł natknąć się na to porównanie.
Ale jest jeszcze drugie dno tego tekstu. Własne poglądy Pana Rokity, to także jest niesamowity zestaw. W zasadzie wyjaśnia dziwną postawę rzekomo uczciwych i myślących facetów, takich jak Gowin i inni podobni reżimowi celebryci. Można przyjąć, że najwredniejsi ze wszystkich polskich polityków reżimu III RP zostali wychowani przez Jana Marię Rokitę, który wyhodował ich na własnej piersi, jak młode polityczne skorpiony, które w absolutnej zgodzie z jego nauczaniem, pożarły własnego mentora. Poglądy Jana Marii Rokity są wykładem o wyższości najcyniczniejszego draństwa nad wszystkimi wartościami, od tolerancji i honoru poczynając - oczywiście, gdy o politykę chodzi.
Rokita oczywiście pojęcia nie ma, że mu się coś something pomieszało.
W tak ważnej dla polskiej przyszłości dziedzinie nie może być tak, by polityk o hitlerowskiej moralności mógł spokojnie i samodzielnie wybierać, czy jest po prostu zachłannym na władzę sukinsynem, który z łaski i w chwilach słabości jeszcze się czasem odrobinę zatroszczy o przyszłość Polski i jej mieszkańców. Jeśli Oni rzeczywiście tak myślą, to naprawdę zmierzamy najkrótszą ścieżką do modelu III RP, która zaczyna być jeszcze bardziej zła od swojego pierwowzoru. Jan Maria Rokita nie ukrywa, że pierwowzorem III RP była i jest III Rzesza, państwo dyktatury propagandy.
312.000