Ostatnio gorące usta reżimu*) odwołały się do modernizacji. Nie ma wiekszego łgarstwa jak ta modernizacjia. Czysty oksymoron**) i skrajna niekompetencja. Wielkie słowa w oficjalnej propagandzie III RP są żałosnym dowodem hipokryzji "postępowej idiotycznie" formacji iluminatów XXI wieku.
Co to jest modernizacja? Każdy wie, że to jest coś na kształt przebudowy albo remontu, który ma coś zmienić na lepsze. Celem takiej naprawy jest osiągnięcie ze wszech miar dobrego celu. Naszym zamiarem może być to, by nasze dzieci były mądrzejsze, ostrza ostrzejsze, koleje sprawniejsze, chleby smaczniejsze, a parki piękniejsze. Może nam chodzić o poprawę jakości życia, albo o to, by nasze stocznie produkowały lepsze statki.
Niestety, wrogim Polsce wielkorządcom III RP wszystko się pozajączkowało i słowo modernizacja w ich zakutych łbach znaczy coś zupełnie innego, jest przemianą czysto ideologiczną i polegającą na zniszczeniu wszelkich wartości i cnót. Wszelkie cnoty mają być zastapionę zupełnie do nich przeciwnymi niecnotami, dla których źródłem jest skrajny relatywizm moralny.
Agnieszka Kołakowska pisała kiedyś:
"Obalenie komunizmu okazało się dla intelektualistów wyzwoleniem. Wielu z nich szybko zapomniało, że w ogóle było coś takiego, jak komunizm; z ulgą usunęli go ze świadomości i radośnie powrócili do swoich marksistowskich przekonań, rozkoszując się znów miłym poczuciem moralnej wyższości. Imperium sowieckie się zawaliło, komunizm upadł, komunistyczna ideologia się skompromitowała - a jednak na każdym kroku napotykamy apologie komunizmu i kazania na temat zła, jakie niesie ze sobą kapitalizm i "dziki", "niepohamowany" liberalizm ekonomiczny. Co więcej, w każdej sferze życia i na każdym poziomie - nie tylko w dominujących postawach lecz także, w sposób coraz bardziej jaskrawy, w polityce rządów państw europejskich, a w szczególności Unii Europejskiej - widać tryumf ducha dogłębnie antyliberalnego, który mianem liberalnego się określa. Widać też niektóre z tendencji, jakimi odznaczały się dwudziestowieczne reżimy totalitarne: wprowadzanie w życie polityki opartej na ideologii, prowadzącej do skutków odwrotnych od rzekomo zamierzonych, przy jednoczesnym wzmocnieniu państwowego interwencjonizmu i rozrastającej się biurokracji. Jest jedna istotna różnica: nowa totalitarna mentalność jest głęboko antynaukowa; nie głosi nawet wiary w naukę lub w wiedzę. Opiera się na obskurantyzmie i na ignorancji; lansuje ją i pławi się w niej; pragnie "postępu" bez nauki."
http://abakus.salon24.pl/410489,polityczna-poprawnosc-a-mentalnosc-totalitarna
Jakikolwiek polski interes nie ma w tym dziwacznym, pseudopolitycznym tańcu najmniejszego znaczenia. Jeśli najdziwniejszym zbiegiem okoliczności platforma ma w rękach władzę, to mogła choć próbować wykorzystać ten łup dla dobra naszej Ojczyzny. Niestety, historia przez dziesiątki pokoleń będzie musiała powtarzać ponura diagnozę: "miałeś chamie złoty róg".
MANE, TEKEL, FARES
Aktualna kadencja tej władzy bardzo przypomina ponurą ilustrację do wykładu ponerologii: "OLIGARCHIA PSYCHOPATÓW".
Przypisy:
*) gorące usta reżimu - najwyższy urzędnik Państwa, który nie cofnie się przed żadną głupotą i hipokryzją, by uczestniczyć w najbardziej infantylnej imprezie, jeśli tylko wystąpi w niej jakaś kompania honorowa w ładnych mundurach.
**) oksymoron- sprzeczność sama w sobie, figura retoryczna w której sprzeczność tworzy się przez zestawienie pojęć o wzajemnie wykluczającym się znaczeniu. Podobnie modernizacja - według Kiepskich reżimu XXI RP, to unowocześnienie przez cofnięcie sie do starych czasów, powrót do ideologii z XVIII wieku. Konserwatyzm w tym kontekście nie jest aż tak debilny, jak ta idiotyczna modernizacja, cofająca wszystko do czasów kamienia łupanego.
* * *
Była najnowocześniejsza stocznia w Europie? Była. Co się z nią stało? Już jej nie ma. Co prawda syndyk masy upadłościowej szczecińskiej stocznu ma na koncie z 600 milionów złotych, ale reżim III RP w modernizacyjnej furiii nie może dopuścić do tego, aby w Szczecinie znowu znalazło zatrudnienie kilkuset szczecinian produkujacych najnowocześniejsze statki świata. Niedoczekanie.
Była kiedyś lojalność? Co z nią zrobimy? Wprowadźmy wiarołomstwo.
Była kiedyś w szkole nauka umiejętności samodzielnego myślenia? Była. Wprowadźmy bezmyślność, testy i naukę nawlekania prezerwatyw na drewnianą pałkę.
Była uczciwość? Była. Już jej nie ma. Wprowadzamy złodziejską chciwość. Pierwszy milion trzeba przecież ukraść.
Była kiedyś sprawiedliwość? Była.
350750