Michał Całka Michał Całka
1152
BLOG

Dolina Mięguszowiecka – Osterwa

Michał Całka Michał Całka Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Dolina Mięguszowiecka to moja ulubiona dolina w Słowackich Tatrach Wysokich. Są doliny większe i bardziej rozbudowane – np. Dolina Białej Wody i Dolina Jaworowa – ale Mięguszowiecka wydaje się najciekawsza. Jest tu stosunkowo wiele szlaków turystycznych i sporo miejsc dostępnych bez doświadczenia i sprzętu alpinistycznego, choć nieznakowanych. No i – rzecz istotna – przez grań wiodącą głównym grzbietem Tatr, od Cubryny poprzez Mięguszowieckie Szczyty, Wołowy Grzbiet aż po Rysy, Dolina Mięguszowiecka sąsiaduje z Doliną Rybiego Potoku po polskiej stronie Tatr. Wszystkie wymienione szczyty stanowią sporą część galerii widocznej znad Morskiego Oka, wszystkie one – szczególnie Rysy – stanowią obiekt uwielbienia i nieskrywanej tęsknoty Polaków. „Byłeś na Rysach?” - to pierwsze pytanie, z którym musi zmierzyć się turysta lub wczasowicz spędzający urlop w Tatrach, obojętnie po której stronie. „Byłem na Rysach!” lub „Idę na Rysy!” odpowiada z dumą, lecz od niechcenia tenże turysta, pytany co dziś robił, lub co zamierza robić w najbliższym czasie. Odpowiada również niepytany, lekką pogardą dla „ceprów” maskując zniecierpliwienie brakiem odpowiedniego pytania.

A Rysy – no cóż! Rysy są piękne, od polskiej strony trudniejsze, od słowackiej – łatwiejsze. Oferują jedną z piękniejszych i dalszych panoram Wysokich Tatr oraz – przy dobrej pogodzie – również ogólny widok na Tatry Zachodnie. Po polskiej stronie – kawałek mozolnego podejścia z lekką wspinaczką w scenerii ograniczonej zboczami najbliższych szczytów, po słowackiej – podejście długie, ale łatwe, jak na Czerwone Wierchy, za to z pięknymi widokami na rozległe otoczenie Doliny Mięguszowieckiej. Rysy królem Tatr? E tam! Rysy są... przereklamowane.

Dolina Mięguszowiecka jest doliną walną, to jest taką, która biegnie od podnóża gór do grani głównej. Walne doliny Tatr mają liczne odgałęzienia – doliny boczne, które odpowiadają kolejnym zlodowaceniom. Największe doliny mają 3-4 piętra. Główna część Doliny Mięguszowieckiej biegnie zrazu w kierunku północnym, potem – jako dolina Górna Mięguszowiecka, wzdłuż grani Baszt, z Szatanem (2422 m npm.) jako głównym wierzchołkiem – skręca nieco na wschód. W najwyższej części – jako Dolinka Szatania – podchodzi pod Przełęcz Koprową (2094 m npm.). Od górnej części Doliny Mięguszowieckiej oodchodzą dwie mniejsze – Hińczowa ze stawami Hińczowymi, oraz Żabia z Żabimi stawami.

Dolina Mieguszowiecka
Dolina Mięguszowiecka – Mieguszowieckie Szczyty, Wołowy Grzbiet, Wołowa Turnia, Żabia Turnia.

W Dolinę Mięguszowiecką wchodzimy/wjeżdżamy asfaltową szosą, w bok od Drogi Wolności – wg drogowskazów na „Popradské Pleso”. Samochód zostawiamy na parkingu za EUR 5,50. Inna możliwość to dojazd do parkingu kolejką elektryczną ze Szczyrbskiego Plesa lub od strony Smokowców. Dalej musimy iść pieszo, tą samą „asfaltką”, zrazu wśród przygnębiających resztek lasu, wyżej przez las. Obszerne ubytki lasu są skutkiem huraganu, zwanego „Veľká Kalamita”, który miał miejsce 19 listopada 2004 roku, późnym wieczorem. Niestety, po sprzątnięciu powalonych drzew (lata 2005-2006) właściciele działek w dolinie postanowili wzbogacić się trochę przy okazji i w następnych latach wycięli nieco więcej. Spuśćmy na to zasłonę smutku.

Przez niespełna godzinę, asfaltową drogą podchodzimy do Popradzkiego Stawu (1494 m npm.). Nad Hotelem Popradzkim górują dolne zbocza rozległej Kopy Popradzkiej (2354 m npm.). Na północny wschód odchodzi Dolina Złomisk, ku grzbietowi Żelaznych Wrót. My znad jeziora pniemy się dziś ku Przełęczy pod Osterwą (1966 m npm.).

Szlak wiedzie licznymi zakosami, płytkim lecz stromym żlebem opadającym z przełęczy. Stopniowo otwierają się przed nami widoki na główny ciąg Doliny Mięguszowieckiej oraz w głąb Doliny Złomisk.

Popradzki Staw
Popradzki Staw.

Dolina Złomisk
Dolina Złomisk. Żłobisty Szczyt, Żelazne Wrota, Zmarzły Szczyt

Przełęcz pod Osterwą osiągamy w ok. godzinę. Stąd możemy podejść na wyższy o kilkanaście metrów wierzchołek Osterwy, skąd mamy jeszcze lepszy wgląd w Dolinę Złomisk. Możemy podziwiać zawieszonie niczym w powietrzu Dolinki Smoczą i Rumanową, Rysy (2503 m npm.), Smoczą Grań podchodzącą pod Czeski Szczyt (2500 m npm.), podwójny szczyt Wysokiej (2547) i Smoczy Szczyt. Dalej w głębi, oddzielone Dolinką Rumanową, widzimy Ganek (2462), Rumanowy Szczyt (2428), Żłobisty Szczyt (2425) i grań Żelaznych Wrót.

Wysoka
Rysy, Czeski Szczyt, Wysoka, Smoczy Szczyt.

Ganek
Ganek, Rumanowy, Żłobisty, Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót, Zachodnie Żelazne Wrota, Śnieżna Kopa.

Tupa
Przełęcz pod Osterwą, Tępa.

Po drugiej, wschodniej stronie Przełęczy pod Osterwą znakowany szlak Magistrali Tatrzańskiej prowadzi zboczem Klina w kierunku Doliny Wielickiej. Nieznakowana, ledwo z bliska widoczna ścieżka wyprowadza na wierzchołek Tępej (Tupá 2285 m npm.). My schodzimy jednak dzisiaj tą samą drogą ku Popradzkiemu Stawowi, widząc zbierające się od rana burzowe chmury. Jednak zamiast wracać na parking tą samą asfaltową szosą, wybieramy Magistralę Tatrzańską, wiodącą podnóżami Skrajnej Baszty (Patrii), przez Drygant (Trigan, 1481) ku Szczyrbskiemu Plesu. Oglądając się za siebie widzimy niknące w chmurach szczyty otoczenie Popradzkiego Stawu.

Malyrz
Po drodze spotykamy artystę przy pracy.

W godzinę docieramy do Szczyrbskiego Plesa, skąd – znowu asfaltem – schodzimy ok. 20 minut do samochodu pozostawionego na parkingu.

Kolejny raz zdążyliśmy przed deszczem...

Najgorszego sortu sierota po Unii Wolności, a ostatnio także po Konstytucji i demokratycznym państwie prawa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości