Michał Podniesiński Michał Podniesiński
258
BLOG

Chrystus, Chiny i Europa

Michał Podniesiński Michał Podniesiński Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 

Jaki jest związek głośnej publikacji i serii dyskusji Pressji „Zabiliśmy proroka” (Fragmenty dostępne na Filozofia polityki ONLINE: http://www.facebook.com/pages/Filozofia-polityki-online-nowe-studia-na-krakowskiej-WSE/152626424791058?ref=ts ) z Chinami? Wydaje mi się, że analiza społeczeństwa i polityki chińskiej na przestrzeni ostatnich 10 lat  mówi nam bardzo wiele o nas i miejscu chrześcijaństwa w naszej kulturze. Dziś pojawił się kolejny artykuł z serii: „Chiny zdominują świat” (Rybiński: Chiny zdominują świat: http://forsal.pl/artykuly/531786,rybinski_kiedy_chiny_zdominuja_swiat.html)

 

Czy zatem zdominują? Oczywiście, dominacja ta będzie olbrzymim sprawdzianem naszej cywilizacji w każdym jej aspekcie i może być początkiem jej głębokiej odnowy, oczywiście równie dobrze może być przyczyną jej szybkiego schyłku.

 

Jak to rozumiem? W sposób bardzo prosty. Wydaje się, że Europa jako cywilizacja miała do wykonania specyficzną historyczną misję, która polegała na, ni mniej nie więcej, niż na zaniesieniu słowa Bożego w każdy zakątek ziemii w oparciu o nie budowania - dosłownie i w przenośni - nowego świata. Oczywistym jest dla każdego kto choćby pobieżnie zna historię, że zrobiła coś dokładnie odwrotnego. Od XVI wieku zaniosła w różne zakątki globu, oprócz słowa Chrystusa, niespotykaną przemoc, wyzysk i eksterminację. Co zresztą do dziś różnego rodzaju środowiska lewico-ateistyczne czynią za koronny dowód (obok krucjat) powiązania religii z przemocą.

Tych kwestii nie będę tu analizował. Oczywistym jednak jest, że korzenie dzisiejszej potęgi Chin leżą w kolonialnym upokorzeniu jakiego ten olbrzymi kraj zaznał od XIX wieku ze strony państw europejskich, a później Japonii. Próba integracji komunizmu z narodową dumą Chińczyków była tylko nieudaną formą odzyskania mocarstwowej pozycji, z resztą, jeśli weźmiemy pod uwagę aspekt międzynarodowy, można tu już wskazać podstawowe oznaki dzisiejszej potęgi. Dopiero wprowadzenie na niespotykaną skalę i chyba jako pierwsze państwo  kapitalizmu państwowegouczyniło z tego kraju potęgę, a w bliższej już przyszłości także,  klasyczne imperium, któremu nikt się nie przeciwstawi.

Pozostawiam na boku kwestie ekonomiczne, te zresztą wydają się naprawdę mało ciekawe. Dla każdego kto zna zarówno politykę jak i działanie tzw. Sovereign Wealth Founds (polecam raport NIC: http://www.dni.gov/nic/PDF_2025/2025_Global_Governance.pdf) , czy mechanizm sztywnej waluty nie ma tu się czym zajmować.

 

Ważniejsze są kwestie ściśle polityczne, a nawet filozoficzne, te bowiem pozwalają dopiero interpretować działalność Chin we właściwym świetle, i temu światłu chciałbym poświęcić kilka słów, tak by wyciągnąć z obecnego doświadczenia dwa niezwykle ważne wnioski:

 

a)     Za kompletny absurd uważam typową analizę Chin w kategoriach zachodnich państw demoliberalnych, w których wiąże się kapitalizm z wolnością ekonomiczną, prawną i godnością ludzką. Dopiero przykład Chin ukazuje to, o czym katolicy i konserwatyści „trąbili” już od przynajmniej 300 lat, że pomiędzy tymi zjawiskami związek jest całkowicie przygodny i zrozumiały tylko na tle uniwersalnego Chrześcijańskiego doświadczenia. Sama zasada kapitału w niemal laboratoryjnej formie, może być zaobserwowana dopiero dzisiaj – ten kto ma więcej po prostu kupuje, ponieważ nie jest tym, który podlega regułom rynku, lecz tym, które je kreuje w dwójnasób dopuszcza te mechanizmy tam, gdzie jest mu to wygodne, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz, w każdym miejscu gdzie zagrażałoby to polityce, czy dominacji monolitycznego imperium, a więc tam, gdzie mogła by pojawiać się jakaś konkurencyjna władza po prostu blokuje te mechanizmy na zasadzie prawnej (każdy duży koncern o tym wie, jak twarde są reguły na rynku Chińskim).

b)     Nadzieje nastawione na to, że rozbuchany konsumpcjonizm, tak jak wszędzie przeora społeczeństwo pozostawiając tak niezdatną do niczego mieszaninę osobliwości, że Chiny nikomu nie zagrożą, także proponuję włożyć między bajki. Przeciwnie, wszystko wskazuje na to, że konsumpcjonizm w sposób bardzo inteligentny ( pod postacią zapotrzebowania na surówce naturalne) zostanie powiązany z budową bardzo klasycznego imperium – imperium par exellance.

c)     Przykład Chin jest bardzo interesujący z punktu widzenia filozoficznego, a w szczególności filozoficzno-politycznego, ukazuje bowiem rzeczywistą genezę większości nowożytnych urządzeń cywilizacji zachodniej (takich jak demokracja, kapitalizm, komunizm, imperializm) we właściwym świetle jako pogańskich i to właśnie jest pierwszy wniosek jaki chciałem wyciągnąć z analizy bieżącej polityki Chin. Są  one możliwe do zaszczepienia wszędzie, podczas gdy już te instytucje, które do niedawna wydawały na się tak ściśle z nimi związane (prawo do życia, własność prywatna, przedsiębiorczość, godność ludzka, wolność wyznania i słowa, a nawet powszechna służba zdrowia ) w dziwny sposób nie tylko okazują się zbędne, ale wręcz nieatrakcyjne dla większości „na siłę-modernizowanych państw”. Jak pokazuje przykład Chin wszystkie je można kompilować dowolnie i w każdym celu. To co dla nas było celem dla "zmodernizowanych na chybcika Chin" jest jedynie narędziem.

 

Konkludując i przechodząc do meritum: Nie da się ukryć, że historia zatacza bardzo ciekawy krąg, w którym doskonale widać, jak wszystkie zachodnie grzechy powoli wracają do źródeł w zdwojonej formie i z jednoznacznym nastawieniem. Chiny to bowiem kolejne imperium nastawione na zdecydowaną dominację za wszelką cenę, którego obywatele jeszcze przez długi czas będą gotowi ponosić wszelkie możliwe obciążenia z tym związane. Imperium to jest jednak tym groźniejsze, że w pełni wykorzystuje wszystkie pogańskie narzędzia, które od lat istnieją na naszym gruncie, ale funkcjonują zupełnie inaczej. Dlaczego zatem? Dlatego, że wyjątkowość naszej cywilizacji nie wypływa – jak przekonują nas o tym Chiny, ani z demokratyczności – młodej przecież mody, ani kapitalizmu, ani komunizmu, ani postępu technologicznego, wszystkie one bowiem są momentalnie przejmowane przez inne kultury, nie wymagają żadnej jakościwoej zmiany. Czym zatem jest ta jakościowa zmiana?

 

Na czym zatem, polega wyjątkowość? Odpowiedź jest prosta na wszystkim tym, czego żadna kultura nie może zaakceptować w takim zakresie jak nasza. I tym czymś – należy powiedzieć to jasno i wyraźnie jest przesłanie Chrystusa, mówiącego o odpowiedzialności za własne życie każdej osoby ludzkiej, równości wobec Boga i godności wypływającej z fakty bycia stworzonym na obraz i podobieństwo Boga. Niezależnie od tego czy będziemy głosić tę zasadę w oryginalnej scholastycznej formie, czy humanistyczno-oświceniowej wersji etyki praw i logiki uprawnień.

Konfrontacja z olbrzymimi osiągnięciami Chińczyków zmusi nas do poważnej debaty: kim my właściwie jesteśmy? I to właśnie może stanowić fundament wielkiej odnowy, która, jeśli się dokona, to właśnie dlatego, że Europa będzie musiała się przeciwstawić oczywistej dominacji obcej, niebezpiecznej i ekspansywnej kultury.  

Jest jeszcze jeden bardzo wążny argument. Chiny sa doskonałym przykładem, jak to sobie pozwoliliśmy nazwać, "modernizmacji na chybcika", polegającej na eksporcie pewnych wyrwanych z kontekstu kulturowego urządzeń na zupełnie inny grunt. W Iraku wszyscy krzyczeli: "to się nie uda". Oby tylko tak było, Chiny pokazują nam bowiem, że "to się udaje doskonale", tylko w zupełnie innym sensie, niż nam się wydawało. Jakimże naiwnym etnocentrykiem trzeba być, by myśleć, że jak kogoś będzie się wyzyskiwać przez 100 lat, to on w końcu zaakceptuje prawa człowieka? Jak fatalnie to świadczy o naszej kulturze, która nie jest w stanie sama się zrozumieć, nie wie czym jest. I niewiarygodny skok cywilizacyjny, jakiego dokonała, a który zawdzięcza wyciągnięciu wszystkich konsekwencji z objawnienia Chrystusa,uznała za owoc "racjonalnej" debaty, którą poprostu nalęży przeprowadzić z różnymi plemionami, religiami i kulturami by szybko zrozumiały swój błąd i zaczeły w reszcie czytać marksistowskich humanistów.

 

Zapraszam zatem do dyskusji na temat miejsca  Chrystusa w naszej kulturze. Niedługo następny artykuł... 

Filozofia polityki ONLINE - Pierwsze w Polsce interaktywne studia obywatelskie www.wse.krakow.pl/pl/studia_podyplomowe/filozofia_polityki_online_/czytaj.html

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości