Svistaq Svistaq
386
BLOG

Nietolerancyjny kraj

Svistaq Svistaq Polityka Obserwuj notkę 3

National Geografic, świadomie czy nie, przyczynił się do kolejnego sporu między Polakami. Właściwie to po prostu dołożył kolejny rozdział do bajki o nazwie "Zamach/Katastrofa (niepotrzebne skreślić) smoleński/ska". Większość wczorajszych, a również dzisiejszych wpisów dotyczyła tego wydarzenia. Mnie jakoś nie kręci pisanie o tym, czy brzoza była pancerna a szyby w "ruskiej szopie" wybite, zrobione z dykty czy jednak wziętę na potrzeby filmu z lotniska Heathrow. 

Wszystko dlatego, że dzisiaj rocznica, 440`ta konkretnie. 28 stycznia 1573 roku podpisano akt Konfederacji Warszawskiej. Bez wątpienia piękne wydarzenie, które dało nam łatkę "kraju bez stosów", podczas, gdy na zachodzie jak wiadomo za jedno niewłaściwe słowo można było wypróbować najnowsze osiągnięcia techniczne z zakresu tortur. W dzisiejszych czasach rocznica ta nabiera szczególnego znaczenia, głównie za sprawą lewej strony mocy. Tylko dzięki odważnej postawie posła Biedronia oraz posła(nki) Grodzkiej/ego Świat i Europa mogą usłyszeć w jak nietolerancyjnym kraju przyszło im żyć. Orientacja seksualna wychodzi ponad szereg wszelkich innych prześladowanych mniejszości. Czy się nam podoba, czy nie. Wedle zwolenników musimy to TOLEROWAĆ. A jak łatwo zauważyć stąd już łatwo do AKCEPTACJI czy nawet PROMOWANIA. No bo skoro można wszystko załatwić za jednym razem to po co się ograniczać. Musimy być otwarci, tolerancyjni, [...] wyrozumiali, i tak dalej, i tak dalej. Czy tak naprawdę lewicowa propaganda ma już wyprane do granic możliwości mózgi, próbując ludziom wmówić, że nasz kraj nie jest tolerancyjny. Czy "eksperci" z GazoWni naukę historii zaczynają od Wielkiej Rewolucji Francuskiej? 

Jakim trzeba być ograniczonym człowiekiem, żeby Polsce za przykład tolerancji podawać Francję, Holandię czy Belgię. Kraj, który w swej historii zasłynął z tego, że jako jeden z nielicznych równouprawnił do istnienia religie ma teraz pobierać nauki od kraju, który był w stanie zabić za bycie innowiercą. Przecież to wszystko jest niedorzeczne. Jak daleko jeszcze posunie się ta propaganda, by w końcu ludzie dostrzegli, że ludzie ją piszący zwykli prostacy.

Mamy dziś rocznicę, o której w mediach mainstreamowych oczywiście głucho. No bo jak to. Tyle wysiłku włożonego przez SLD i Ruch Palikota w walkę z nietolerancją ma nagle okazać się bezwartościowe, bo jakiś głupi faszystowski dziennikarz powie, że w tym złym i dyskryminującym wszystkich innych kraju było kiedyś inaczej? Przecież to zniszczy cały fundament i ciężką pracę. Nie można tak! Nie za to płaci nam Bruksela!

Do czego zmierzam. Dochodzimy do sytuacji w której nasz kraj, z wieloma zasługami dla Świata zostaje uznany za sprawcę wszystkich nieszczęść i tak w ogóle powinien przestać istnieć. Bo tak. Wiwat Światowa Republika Socjalistyczna! Wiwat euroregiony! Wiwat Euroregion Przywiślański. Tradycja i historia w najbliższym czasie może okazać się naszą najmocniejszą bronią. Trzeba umieć ją jednak wykorzystać, bo w obecnym czasie tzw. "elity" raczej zachowują się jak małpa po otrzymaniu zegarka. Nie wiedzą, lub co gorsza nie chcą nic z tym zrobić. Na klatę przyjmują wszystkie oskarżenia, nie walczą z pozwami przeciw własnemu krajowi zbuntowanych zboczeńców, którym zamarzył się ślub. 

Żyjemy w kraju, który był niegdyś demokracją w najczystrzej postaci. Mówię całkiem serio. Rzeczpospolita Szlachecka swoją "władzą ludu" przewyższała nawet Starożytną Grecję, a przykładem tego jest oczywiście liberum veto. O tolerancji religijnej już mówiłem. Wychodzi więc na to, że żyjemy w kraju, który kilkaset lat temu pasował do idylli lansowanej przez Brukselę. W takim razie czemu nie podaje się RON`u za wzór do naśladowania? Coś musi być więc nie tak. Odpowiedź może wydać się płytka, ale powodem jest tylko to, że Rzeczpospolita Obojga Narodów nie leżała w Niemczech czy Francji. Tylko. 

Może powstać burza na temat tego, że nie można porównywać tolerancji religijnej do seksualnej. Faktycznie, ta religijna ma o wiele większe znaczenie. Pokazuje to więc tylko siłę lobby gejowskiego, które uparcie będzie dążyło do wmówienia ludziom nie tylko tego, że homoseksualizm trzeba akceptować, ale i zachęcać do zostania pewersem. Wszystko wiąże się w logiczną całość. Cała zachodnia tolerancja to tylko przykrywka i maszyna. Nie ma w tym broń Boże teorii spiskowych. Poprzez hasła o tolerancji walczy się o własne cele. Tak jak w przypadku globalnego ocieplenia czy badań nad "warzywnością" marchewki. Każda okazja do zbicia pieniędzy jest dobra. A zaślepieni chęcią czynienia dobra lewacy są idealnymi narzędziami do tego celu. 

Historia, szczególnie ta Rzeczpospolitej ON nauczyła nas, że nie powinniśmy brać przykładów z obcych wzorców, gdyż wszystko co najlepsze stworzyliśmy u siebie. Zarzucicie mi sarmacką megalomanię, ale taka jest prawda. W XVI i XVII wieku nasze państwo było najbezpieczniejszym dla wszelakich mniejszości. Wśród Polaków to wszystko zostało w głębi duszy. Wszelakie spory, które powstały na linii polsko-żydowskiej to tylko i wyłącznie wina naszych zaborców, którzy chcieli zniszczyć żywioł polski od wewnątrz. Wielu rzeczy nie da się naprawić wcale, a szkoda, bo RON powinien być przykładem dla całego świata. Naprawdę, nie mamy się czego wstydzić. Dopóki tolerancja zachowuje umiar i zdrowy rozsądek jest naprawdę świetną rzeczą. Lecz, gdy przybiera agresywną formę, jak homopropaganda należy się zastanowić nad przekroczonymi granicami. 

Nie dajmy się omamiać, że Polacy to źli ludzie. Ciemnogród, katofaszystowski naród, który dyskryminuje biednych gejów. Polacy to naród otwarty, ale na normalność, tą prawdziwą, bez pseudowartości niszczących kraj od środka.

Svistaq
O mnie Svistaq

https://twitter.com/SwietlinskiMike

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka