Szanowni PT Autorzy, Czytelnicy i Fani Salonika Kameralnego!
Jako że śledzicie niusy na bieżąco, na pewno wiecie doskonale, iż:
- Szanownej Pani Redaktor Lubczasopisma (SPRL)- Pani Łyżeczki - na urodzinach nie będzie;
- tako samo ma nie być Szanownej Pani Prezes Klubu Bab Kameralnych (SPPKBK) - Sosenki;
- z powodu "przecież się nie rozdwoję" nie będzie Hildegardy i Jacha (według ostatnich ustaleń jednak będę ja)
- mają być followowie, i przeczytałam, że Szanowna Pani Kocic się waha
- żywię nadzieję, że Redaktor Krzysztof Leski nas nie opuści
Niniejszym wzywam do boju i proszę o pomoc, gdyż sama to ja mogę się ładnie ubrać, ale Saloniku w pojedynkę nie urządzę...
Mam nasz sławetny napis, moją skromną ręką uczyniony i teraz przywieziony z Łyżeczkowa. Mogę przynieść ciastka zakonspirowane przed obsługą baru w jakiś puszkach. I więcej pomysłów nie mam, a tu ani czasu ani ludzi...
Więc, bracia pomóżcie! Jeśli kto ma jaki pomysł, niech go przedstawi. Jeśli kto ma jakiego odpowiedniego bambetla, niech go przytarga. Zdjęcia w ramkach? Sama nie wiem, naprawdę. Jakiś ciekawy obrus dla podkreślenia wyjątkowości naszego stolika by się przydał. I więcej nie umiem wymyślić.
Więc proponuję, niech każdy przyniesie coś, co lubi, co chciałby pokazać, coś o czym można opowiadać salonikowe historie... Niech przyjdzie, pokaże i opowie. A my tam po prostu będziemy i posłuchamy.
Zapraszam do saloniku i mam nadzieję, że nie zostanę tam sama!
Czekam na pomysły, opinie i plany, szczegółowe ustalenia poczynimy, jak podejrzewam, w piątek...
Z pozdrowieniami,
z powodu absencji wszystkich ważnych person,
czasowa gospodyni Saloniku,
Mida:)