Mida Mida
412
BLOG

Cuda, cuda, cuda wszędzie - franciszkanska3.pl

Mida Mida Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Taki właśnie komentarz napisała moja znajoma ze studiów w rozmowie na Facebooku ponad miesiąc temu. Była to odpowiedź na obawy innej koleżanki, które dotyczyły zatrważającej ilości zaliczeń i egzaminów, które niechybnie nas wszystkie czekały i tak samo stresowały. I wtedy właśnie ta dziewczyna napisała owe słowa, próbując wlać w nas nadzieję, że będzie dobrze i wszystko pozaliczamy. „Uda się na pewno!”


Nie uwierzyłam jej wtedy. Widząc to zdanie zaśmiałam się pod nosem. To przecież niemożliwe! Ja tak dobrze znałam moje życie, wiedziałam, że taki manewr się nie uda: trzy tygodnie zaliczeń dzień po dniu - cztery egzaminy w sesji - wszystko po niemiecku, większość ustnie - nikt tego nie dokona, a już na pewno nie ja i żadne cuda się tu nie zdarzą, no bo kto o zdrowych zmysłach wierzyłby w cuda, kiedy tu trzeba zakuwać, zakuwać, ale bez nadziei, bez wiary, z obowiązku. Żeby nie mieć potem wyrzutów sumienia, żeby wiedzieć, że „zrobiłam, co w mej mocy, ale to się nie mogło udać”.


Nie uwierzyłam jej i katowałam się tą beznadziejną nauką, stresowałam się bez potrzeby, przejmowałam się i bałam strasznie. Nie liczyłam na cuda i spodziewałam się kampanii wrześniowej. Wchodząc na egzaminy z duszą na ramieniu czekałam na bombę. Moja jedyna nadzieja była w tym, że nie zostanę za bardzo poharatana metaforycznymi odłamkami po jej wybuchu. W końcu przygotowywałam się na najgorsze, więc nic nie mogło mnie zdziwić.
A jednak!

Każde kolejne zaliczenie i każdy kolejny egzamin był niespodzianką, ale wspaniałą, wesołą, cudowną! Bo wszystko zdałam, choć kosztowało mnie to mnóstwo pracy, nerwów i zarwanych nocy. Nie liczyłam na cuda, a one przyszły i działy się na moich zdumionych oczach.

*   *   *

...dalszy ciąg tekstu na stronie franciszkańska3.pl w dziale razem, życiem pisane

Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości