Miałem już dziś zacząć opisywać ideologię Polskiego Narodowego Socjalizmu, ale się wstrzymałem żeby skomentować bardzo ciekawą kwestię...
Otóż w naszych(?) mediach zaczęto kolejną antyrosyjską kampanię. Oczywiście to nie dziwi bo z takim mechanizmem mamy do czynienia już od dłuższego czasu, ale tym razem powód jest dobijający - zwłaszcza dla mnie który rusofobem nie jest. Oto przedstawiono nam poszkodowaną Ukrainę której Putin zakręca kurek z gazem!
Nie wiem na ile polskie społeczeństwo jest już omamione, ale chyba nie trudno pomyśleć, że przecież gaz ziemny to nie jest niekonczący się surowiec, a Rosja to nie Międzynarodowy Czerwony Krzyż który zobowiązuje się z miłości do całego świata dostarczać gaz tym którzy go potrzebują! Oczywistym jest fakt, że za gaz trzeba płacić. Zazwyczaj dostarczają go firmy z państwowym udziałem jako, że jest to strategiczny surowiec bez którego ciężko się dziś obejść. Tak właśnie jest z rosyjskim gazem. Rosja z Ukrainą zawierają umowę o dostawę gazu i muszą się dogadać co do ceny i innych aspektów takiego zakupu. Tym razem do umowy nie doszło co zaoowocowało oczywiście przerwaniem dostaw. Normalne zresztą jest, że jeśli podpisuje nawet jako osoba prywatna z kimś umowę, a potem nie dogadujemy się co do jej przedłużenia to przestaję dostarczać towar!
Normalne czy nie? Dla dostojników UE najwidoczniej nie, a to dlatego że Ukraińcom podwyzszono cenę co jest podobno jakieś straszne... Po pierwsze nie powinno to nikogo dziwić. Po pomaranczowej rewolucji Ukraińcy powinni zdawać sobie sprawę, że wychodzą z orbity sojuszników Federacji Rosyjskiej a więc wszystkie ulgi zostaną cofnięte. Tak właśnie - cofnięte. Nieprawdą jest, że Ukraina płaci 3 razy więcej za gaz, tylko przedtem płaciła 3 razy mniej! Jak się robi rewolucje za pieniądze zachodu to trzeba choć trochę przewidzieć skutki.
Możemy się oburzać, że Rosja wykorzystuje swoją pozycję do szachowania sąsiadów, ale na dobrą sprawę każdy by to na jej miejscu robił...
Ja osobiście mam wiele sympatii do wszystkich słowiańskich narodów i tym bardziej mnie boli gdy te kłócą się miedzy sobą, ale nic w tym dziwnego kiedy na Ukrainie rządzą agenci przysłani przez UE i USA. Do porozumienia Słowian oczywiście jest jeszcze daleko ale jest możliwe jeśli swoje sprawy weźmiemy w swoje ręce!
Pozdrawiam czytelników!