Z najnowszego felietonu Drugiego Wyspiańskiego (choc uczciwosc nakazywalaby biorac pod uwage talent literacki Wyspiańskiego nazywac Pierwszym Wildsteinem) w RzeczPiSpolitej:
W momencie gdy śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej bezwarunkowo przekazaliśmy stronie rosyjskiej, jego rezultat stał się znany.
Wildsteinie!!!
Niczego nikomu nie przekazywalismy. I Ty dobrze o tym wiesz.
SUWERENNOSC PANSTWOWA polega wlasnie na tym, ze na SWOIM terytorium panstwo ma WYLACZNOSC na prowadzenie sledztw. Moze ewentualnie ZGODZIC SIE na uczestnictwo w sledztwie innego panstwa. Ale nie musi.
Niczego Rosji nie przekazywalismy, bo to ona Z DEFINICJI "suwerennosci" wlasnie miala prawo prowadzic to sledztwo.