Mimochodem VII Mimochodem VII
625
BLOG

Komercjalizacja? A co to jest do cholery? Bankructwo-O, to rozum

Mimochodem VII Mimochodem VII Polityka Obserwuj notkę 6

Najprościej jest, jeśli masz kasę(lub możesz pod coś wziąć potężny kredyt,ewentualnie wykombinowałeś taki fenomenalny biznesplan, ze banki się w nim rozkochają na zabój),wtedy proszę bardzo-kup od właściciela nieruchomości,od producenta sprzęt, zatrudnij profesjonalny personel-jeśli cię na to wszystko stać to do roboty-stawki jakie chcesz, usługi jakie Ci  się tylko podoba.

I cacy,tak powinno być-bardziej zasobni mają wybór z czyich usług skorzystać i za ile.

Biznes nie wypalił?

No cóż-bankrutujesz chłopie, kasę szlag trafił, właża Ci na hipotekę, i w ogóle same nieszczęścia. 


Prywatyzacja majątku służby zdrowia to już trochę inna bajka, bo to znaczyłoby, że ktoś płaci żywą gotówką za publiczny majątek , sprzęt itd i to w pełnym pakiecie, a nie wyrywane najsmakowitsze kąski i zapewnia ciągłość usług medycznych(niekoniecznie zatrudnienia), przynajmniej ja tak to widzę.
Do tego potrzeba rzetelnej wyceny i konkretnych pieniędzy i uczciwych przetargów(brzmi jak w bajce,znając nasze realia,heh), które nota bene powinny trafiać tylko i wyłącznie na fundusz celowy związany z utrzymaniem majątku i infrastruktury Służby Zdrowia, pozostającej w gestii Państwa( kasa nie szłaby na łatanie bieżacych dziur budżetowych).

A co się dziś proponuje pod enigmatycznym hasłem "komercjalizacja"?

Ano to, że kilku panów w niekoniecznie białych kitlach, ale z dojściami do władz samorządowych ,dorwie się praktycznie za friko do najbardziej intratnych usług medycznych(najprawdopodobniej będzie możliwość rozczłonkowania ex-SPZOZ-ów) nie inwestując praktycznie nic w infrastrukturę.
Raz, dwa wytrzaska się limity z kontraktów NFZ-owskich, a dalej to już "hulaj dusza-boga nie ma", można niezłą kaskę wydoić na "publicznym" sprzęcie.

Ale co jest wg mnie rzeczywistą furtką do "robienia lodów" -to to, że dopiero ta ustawa(po przekształceniach własnościowych) umożliwi ogłoszenie bankructwa przez spółkę prawa handlowego.
To ja się pytam-kto będzie finansowo odpowiadał za upadek placówki w wypadku spółki z o.o?

Nikt?

Czyżbym się mylił?

Ano tak, 50tys pln frycowego( po parę tysiaków na łebka, to jeszcze ból do zniesienia...)


Bo dalej to już chlebek z masełkiem, ci sami ludzie mogliby przyjść z paroma miedziakami i "pozamiatać", to co smacznego zostało z majątku.
Na marginesie- tak się zaczął upadek przemysłu ciężkiego(i w dużej mierze przemysłu lekkiego) w Polsce na początku lat 90.

I żeby była jasność- nie wierzę żeby w najbliższym czasie stworzono sprawnie funkcjonujący system Służby Zdrowia(właście to nawet niespecjalnie jest się na czym wzorować na świecie) przy obecnym poziomie elit zarówno politycznych jak i medycznych.
Ale to, co chce się zaserwować pod hasełkiem "komercjalizacja" to zwykła "rozpierducha" Służby Zdrowia- gdzie najbardziej korzystnym wytłumaczeniem dla tych poczynań jest kompletny brak pomysłu i nieudolność tego rządu, który zamierza się wykpić, spychając całą odpowiedzialność na samorządy.

Tyle że już nawet w ten "gest Piłata" nie chce mi się wierzyć.

 



Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka