Miruu Miruu
431
BLOG

Kilka uwag do Wstępu do 4-ego Raportu Zespołu Parlamentarnego Pa

Miruu Miruu Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

 

Witam. W tej notce akapit po akapicie przechodzę po Wstępie do 4-tego raportu ZP napisanego przez przewodniczącego ZP, Pana A.Macierewicza. Akapity pominięte i treści niepodkreślone generalnie są ok, ale czy można je uznać za prawdziwe, to nie mnie oceniać.


”wciąż nie chcą” – prokuratura nadal pracuje, śledztwo trwa, więc nie powinno się tego oceniać. Jest to stwierdzenie nie poparte żadnymi dowodami. Tak samo stwierdzenie „Donald Tusk posiada unikatową wiedzę, która przekazana prokuraturze pozwoliłaby >>z pewnością<<”. Skoro Pan Przewodniczący A.Macierewicz jest taki pewien, to czemu w ciągu 4-ech lat nie złożył wniosku do prokuratury, że jest pewien wiedzy Pana Premiera Donalda Tuska wraz z podaniem o przesłuchanie przez prokuraturę Pana Premiera ?


Tutaj po raz kolejny pojawia się coś, co nazywam młynem informacyjnym, chaosem. Przy takiej skali tragedii niesamowicie wiele jest plotek. Wystarczy przejrzeć relacje z tamtego dnia. Redaktorzy zbierali wszystkie informacje i podawali je na antenie, łącznie z takimi, że samolot, który się rozbił to JAK-40, że część ludzi przeżyła, że runął kołami do dołu, itp. A co do przekazanej Panu Premierowi relacji, była to pierwsza wstępna relacja. Nie mająca absolutnie żadnej mocy prawnej taka sama, jak wstępny czas katastrofy, uściślony później po śledztwie, tak samo jak inne informacje, które pojawiały się i znikały w czasie tych pierwszych godzin i dni po katastrofie. Tak samo jak pierwsza nieszczęsna wizualizacja zrobiona z rozmachem przez jakiegoś kreatywnego grafika w Ria Novosti, której przecież nikt poważnie nie traktuje.


Jak wyłożyłem w poprzednim akapicie, to co Pan Premier usłyszał pierwszego dnia katastrofy, to była tylko ”próba wyjaśnienia”, gdzie używanie takich słów jak ”prawda” do tej pierwszej ”próby wyjaśnienia” oraz obarczanie Pana Premiera za ”w pełni świadomą” wiedzę o przyczynie katastrofy, jest widocznym nadużyciem.

 

I tutaj po raz kolejny pojawia się informacja o pierwszych relacjach i pierwszej nieofijalnej prawdopodobnej przyczynie. Co niby miał zrobić Sikorski : ”Dzień dobry, Panie Premierze. Pana brat nie żyje. Proszę przyjąć kondolencje. Nie wiemy co się stało. Do widzenia.” ? Zresztą przy takim stresie i chaosie jaki tam wtedy panował, to ludzkim odruchem była jakaś próba wytłumaczenia tej niesamowitej ogromnej tragedii. A skoro Pan A.Macierewicz ma wiedzę, że Pan Radosław Sikorski ma wiedzę z innego nieujawnionego prokuraturze źródła, to również powinien jako obywatel zgłosić prokuraturze ten fakt w oficjalnym wniosku.

Co do winy – o winie przesądza prokuratura. PKBWL bada katastrofę i formułuje zalecenia dot. bezpieczeństwa lotów, by takie wypadki się już nigdy nie zdarzyły. Takie jest Prawo. A żyjąc w państwie Prawa i Sprawiedliwości, z ferowaniem wyroków na kogokolwiek należy poczekać na skończenie tego arcytrudnego wielowątkowego śledztwa NPW.


Czytałem te relacje świadków w Raporcie ZP. Interesujące, poświęcę im oddzielnie jedną z kolejnych notek. Co do ”bezprawnie przejął naprowadzanie samolotu z polskim Prezydentem na pokładzie.Itd.(...)” : Można rok wyjaśniać, dwa, trzy, cztery, i pewnie nawet i dziesięć lat, tłumaczyć jak dziecku o instrukcji HEAD, o to, kto jest kim i jakie ma role w lotnictwie, że za decyzje na statku powietrznym odpowiedzialny jest dowódca tego statku uzbrojony w paragrafy, instrukcje, uprawnienia i wiedzę, co mu wolno a co nie w danych warunkach i nadal będą ludzie, którzy z uporem maniaka, legitymizując ten upór legitymacją poselską, będą na ślepo brnąć dalej w tą uliczkę próbując zakrzyczeć paragrafy, instrukcje i uprawnienia.


Co do historii katastrof samolotowych, to znalazło by się kilka, gdzie samolot po prostu zniknął w gruncie. Do tego można dodać katastrofy lotnicze w wyniku zderzenia samolotu ze skondinąd ”miękką” wodą. Konstrukcja samolotu to prawdziwa szkoła kompromisu, pomiędzy bezpieczeństwem, wagą, a kosztem eksploatacji. Dlatego też górną część kadłuba robi się z najcieńszych możliwch materiałów, bo powietrze ma za zadanie opłynąć kadłub, po jak najmniejszym oporze. Co było wałkowane już w niejednym poście, ale nadal ten temat się pojawia.

Niewielka prędkość jest niewielką prędkością dla samolotu, około 280 km / h. Tak naprawdę to dosyć spora prędkość. Uwzględniając do tego krzaczasty teren na który spadł samolot oraz siłę z jaką to zrobił (masa x prędkość / s^2), to wyjdą niewyobrażalne siły, gdzie cienki kadłub zachowuje się jak ugotowana marchewka na szatkownicy lub jak drewniana listewka na heblu. Przykre.

A w końcu co do ciał, to wiele miało na sobie ubrania na tych makabrycznych zdjęciach, co można je było zobaczyć w sieci. A i tak większość tych kochanych ludzi, Elity narodu, w wyniku działania tych potężnych sił fizycznych, tego heblowania, zamieniła się w cuchnące, ubłocone, zakrwawione puzzle. :(


Kim, czym jest Biuro Analiz Systemowych ? Istnieje coś takiego jak Biuro Analiz Sejmowych, ale Biuro Analiz Systemowych to podkomórka NIK. Czy chodzi o to Biuro ? Jestem podatnikiem, mam prawo wiedzieć, gdzie są robione ekspertyzy i to jest dla mnie dziwne, że o tym Biurze Analiz Systemowych nigdzie nie ma żadnych konkretnych informacji. Kto jest Szefem tego Biura ?

Dla mnie 10 kwietnia pozostanie dniem zadumy oraz modlitwy za zmarłych w tej katastrofie lotniczej. Kwietniowe Zaduszki.... Pójść na cmentarz, pomodlić się, porozmyślać nad kruchością życia....

 

Miruu
O mnie Miruu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka