O tym zacnym "Komitecie" powiedziane było już chyba wszystko. Na Salonie również. Jednak dzisiaj "wpadłam" na wpis jednego z jego członków na Twitterze. O czym myślą i mówią osoby z otoczenia Komorowskiego mieliśmy okazję poznać w czasie ich wystąpień w Pałacyku na Wodzie, i mimo wielu głosów sprzeciwu "wojna domowa" wciąż trwa. Oczywiście ciągle za sprawą Andrzeja Wajdy.
Otóż 2 dni temu (dokładnie 27 maja) Andrzej Wajda dodał wpis:
"Kiiedy wreszcie z pomocą naszych przyjaciół odbierzemy TVP nie będzie litości dla partyjnych prawicowych dziennikarzy. Wystrzelamy jak psy."
Tłemprofilu Andrzeja Wajdy jest tło Bronisława Komorowskiego. Czyli wszystko co mówi reżyser automatycznie utożsamiane jest z kandydatem. A co w tej sprawie robi sztab PO? Nic. Czyżby naprawdę chcieli przegrać te wybory?
O literówce wypowiadać się nie będę (osobom w podeszłym wieku trudniej obsługiwać pewne urządzenia). O TVN Wajda sam nam powiedział z okazji "znamienitego odsłonięcia" komitetu. Ale co zrobić z wajdowską agresją? Było już co prawda polowanie na kaczki (ponoć był wtedy okres ochronny na kaczki, jak mówił sam Komorowski, a on doświadczenie w tych sprawach ma!), ale strzelanie do psów do nowość!!!
Może jakieś organizacje zajmujące się ochroną zwierząt wezmą pod lupę tą sprawę? Myśle że warto by zbadać co po godzinach robi pan reżyser. Dobrze by było, żeby jakiś psychiatra go zbadał, bo jego stan jest głęboko niepokojący. W końcu rząd w swoich szeregach ma psychiatrę więc może minister Klich zbadałby go po znajomości (bez kolejki).
A tak poza tym wszyscy dziennikarze nie pracujący dla TVN i tej drugiej stacji powinni zacząc się bać, jeśli nie chcą podzielić losu psów. Wajda chyba w szczególności pije do Pospieszalskiego. Widać też, że Wajdzie obrzydła demokratyczna wolność słowa i tęskni do czasów komunistycznych, w których odniósł dzięki "przyjaciołom" największe sukcesy. Ciekawe jak na niego wtedy wołali? TW Reżyser? W każdym razie zbliżamy się wielkimi krokami do Białorusi!!! To prawie tak jakbyśmy przesunęli granice Polski, więc możemy już nawet ogłosić że odzyskaliśmy Kresy :)
A tak na poważnie: nie wiem jak mają się wypowiedzi Wajdy do sloganu Komorowskiego "przyświęcającemu" jego kampanii - "Zgoda buduje". Trudno nie skojarzyć z pierwszomajowym "Zgoda buduje, niezgoda rujnuje". Może właśnie o to chodzi - zwrot ku przeszłości, dbałość o historię. Szkoda że tylko ku tej komunistycznej. Poza tym niepokojące są te kontakty Komorowskiego z komuną- slogan, Belka...WSI. Wracając jednak do hasła- Zgoda buduje, ale tylko po wystrzelaniu "wrogów" jak psy!
