Były gwiazdor reprezentacji Francji i Manchesteru United Eric Cantona zadebiutował jako aktor teatralny. Sztuka francuskiej dramatopisarki Natahalie Saugeon "Face au paradis" grana jest w Theatre Marigny w Paryżu. Spektakl ten, którego producentem jest żona piłkarza, został okrzyknięty wydarzeniem kulturalnym Francji 2010 roku.
Cantona tuż po zakończeniu kariery piłkarskiej rozpoczął sceniczną. Do debiutu w paryskim teatrze miał za sobą udział w kilkunastu filmach angielskich i francuskich. Sztuka, która grana będzie do 8 maja, to dialog dwóch mężczyzn toczący się w scenerii zniszczonego trzęsieniem ziemi miasta.
Sięgam pamięcią wstecz i nie przypominam sobie żadnego piłkarza, który przetarłby szlak słynnemu Ericowi. Eric the King, jest zatem pierwszym futbolistą - aktorem pełną gębą. Teatr to nie jakieś fiu - bździu.
Jak pamiętamy, Cantona był też prekursorem specyficznej "wymiany zdań" z kibicami na meczu. Specyficznej, gdyż nie werbalnej, jeno za pomocą ciosów kung - fu. Vide: spotkanie MU - Crystal Palace w styczniu 1995 roku...
