Artyści i yyyyy ci, no..... w mordę... jak są te filmy kukiełkowe... yyyyy... animatorzy ! Otóż artyści i animatorzy kultury wystosowali - jak podaje PAP - list zbiorowy, skierowany do Prezesa Rady Ministrów, premiera Donalda Tuska. W powołanym liście, artyści i animatorzy, protestują przeciw cięciom budżetu na kulturę i apelują o umożliwienie wszystkim - zgodnie z art. 73 Konstytucji - korzystania z dóbr kultury i uczestnictwa w kulturze współczesnej. W związku z tym, artyści i animatorzy na razie proszą premiera, o jak najszybszą zmianę w zasadach finansowania kultury i edukacji kulturalnej w Polsce. Chodzi im m.in. o przeznaczenie 1 proc. budżetu na kulturę do dyspozycji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego; zmianę przepisów skarbowych, tak by 1 proc. z odpisów CIT i PIT mógł być przekazywany na cele kulturalne i edukacyjne oraz o utrzymanie stałego, zapisanego w ustawie procentu na kulturę z podatku od gier losowych i zakładów wzajemnych.
Sygnatariusze listu domagają się też powołania komitetu składającego się z przedstawicieli rządu - w tym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Nauki, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Kancelarii Premiera oraz reprezentantów instytucji kultury, organizacji pozarządowych i porozumienia Obywatele Kultury - który "natychmiast podejmie prace zmierzające do powstrzymania regresu cywilizacyjnego i działania na rzecz rozwoju kapitału intelektualnego w Polsce w perspektywie najbliższych 20 lat".
Artyści i animatorzy grożą premierowi, że jeżeli ich prośby i apele nie odniosą skutku to "w nadchodzących wyborach będą domagać się od kandydatów na prezydenta, posłów i radnych przedstawienia programu działań w sprawie kultury i edukacji w Polsce", czyli otwarcie ogłaszają publiczny przetarg na kupno ich wyborczych głosów.
Kocham artystów, naprawdę. Kocham ich także, a może przede wszystkim, za dziewiczą naiwność jaką kierują się w życiu publicznym i politycznym. Uważają się oni za Elitę, którą nie są przede wszystkim dla polityków (wszelkiej maści).
Szczera naiwność, która każe im apelować do premiera np. o "przeprowadzenie badań na temat stanu kultury i roli tego sektora w gospodarce", pozwala jednak nam, nie-artystom, uwierzyć we współczesne istnienie takich cech człowieczej egzystencji, jak wiara, nadzieja i miłość.
"Przeprowadzenie badań na temat stanu kultury i roli tego sektora w gospodarce"... Mój Boże, toż dziś nawet 12-latki bardziej świadomie stąpają po tym łez padole, niż artyści i yyyyyy, ci... no... animatorzy..
Wśród podpisanych są znani artyści i animatorzy kultury, m.in. rzeźbiarka Magdalena Abakanowicz, pisarz Jacek Bocheński, poetka Julia Hartwig, aktorka Krystyna Janda, historyk literatury Maria Janion, reżyser teatralny Krystian Lupa, reżyser filmowy Marcel Łoziński, poetka Wisława Szymborska, reżyser teatralny Krzysztof Warlikowski, poeta i dramaturg Tadeusz Różewicz, reżyser Wojciech Marczewski, kompozytor i dyrygent Krzysztof Penderecki, malarz, rysownik Wilhelm Sasnal, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie Piotr Piotrowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Zofia Gołubiew, reżyser Borys Lankosz
