Z chwilą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce,13 grudnia 1981 roku odłączono od sieci wszystkie prywatne telefony.
W związku z tym - ile karetek pogotowia nie mogło zostać wezwanych na czas do nagłych chorób, wypadków, porodów etc ? Czy znana jest dokładna liczba ofiar tego rozporządzenia ?
Ja w swoim otoczeniu znam jeden taki przypadek, śmiertelny niestety, kiedy karetkę do zasłabnięcia u starszego mężczyzny zdołano wezwać dopiero po ok. godzinie. Syn chorego, nocą (godzina policyjna), wybiegl na ulicę w poszukiwaniu jakiegoś patrolu milicji, aby ten wezwał pomoc. Nie znalazł żadnego (!) i na własnych nogach (komunikacja miejska także została "odłączona") dobiegł do stacji pogotowia ratunkowego.
Czy ktoś jeszcze o tych bezimiennych ofiarach stanu wojennego pamięta ?