PiSMAC PiSMAC
53
BLOG

Nowa polityczna celebrytka

PiSMAC PiSMAC Polityka Obserwuj notkę 5

Mamy kolejną polityczną celebrytkę. Nową gwiazdą polskich telewizji informacyjnych oraz internetu została Pani Henryka Krzywonos. Jak przystało na polską celebrytkę mówi dużo ale niekoniecznie logicznie. Ale brak logiki w występach publicznych jest akurat w naszym kraju zaletą. Bo przecież i tak dla wszystkich jasne jest, że jeżeli Kaczyński krytykuje to jest to dzielenie narodu a jeżeli krytykują Kaczyńskiego to jest to łączenie narodu. Logika do zrozumienia tej prostej prawdy nie jest, w najmniejszym stopniu, potrzebna.

Ale nie chcę tu pisać o wystąpieniu Pani Krzywonos, zostało ono przeanalizowane już chyba pod każdym możliwym kątem. To co dla mnie jest istotne w tej całej sytuacji, to fakt, że w III Rzeczypospolitej praktycznie całkowicie zapomniano o tym co zrobiła pani Krzywonos trzydzieści lat temu. Jestem pewien, że gdy dwa dni temu wchodziła na mównicę 90% jej obecnych fanów nie wiedziało kim jest. A co jeszcze smutniejsze to moje przekonanie graniczące z pewnością, że gdyby bohaterka Solidarność poparła Jarosława Kaczyńskiego dziś byłaby pośmiewiskiem internetu a redaktorzy TVN24 już znaleźliby dowody na to, że w Sierpniu 1980 wcale jej na wybrzeżu nie było. Bo przecież w III RP obowiązuje tylko jeden dogmat o Solidarności który najlepiej opisują wczorajsze słowa Bronisława Komorowskiego "Solidarność to Lech Wałęsa... i te dziesięć milionów ludzi" a kto jest przeciw Wałęsie ten już prawa do Solidarności nie ma, ten już nie jest bohaterem tego wtedy w Gdańsku nie było a jak był to i tak niepotrzebnie.

Jedynym pozytywem jaki można znaleźć w tej sytuacji to fakt, że kilkaset tysięcy ludzi dowiedziało się kim była Henryka Krzywonos i co zrobiła 1980 roku. Ilu z nich zapamięta to dłużej niż przez kilka dni? Nie wiem. Wiem natomiast, że ruch antykaczystowski doczekał się kolejnej ikony którą wykorzysta do granic możliwości.

PiSMAC
O mnie PiSMAC

Jestem zdeklarowanym (dosłownie i w przenośni)Pisowcem. Z PiSem związałem się w wieku szesnastu lat i tak mi zostało do dziś. Piszę o tym, ponieważ na tym blogu zamierzam, zajmować się głównie polityką i chcę być uczciwy, w stosunku do czytelników. Odbiorcy tego bloga powinni wiedzieć, że to co czytają pisze osoba w jakiś sposób (raczej niewielki) zaangażowana w toczący się spór. Sądzę, że w ten sposób jestem uczciwszy, od części dziennikarzy, którzy pod płaszczykiem bezpartyjności i bezstronności, od wielu lat manipulują opinią publiczną. Nie obiecuję obiektywizmu i bezstronności (od chwalenia PO są "zaprzyjaźnione media"). Mogę za to z całą pewnością obiecać uczciwość i brak manipulacji (ponieważ do zwolenników tychże "zaprzyjaźnionych mediów nie należę"). Życzę miłej lektury.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka