źródło: tuskwatch.pl
Premier Donald Tusk podczas wystąpienia na Giełdzie Papierów Wartościowych ogłosił swoją decyzję w sprawie kandydowania w wyborach prezydenckich. - Nie będę kandydował do fotela prezydenckiego - powiedział. Wybory są ważne, ale stawką jest tylko prestiż i zaszczyt, a nie instrumenty do właściwego rządzenia. Za bardzo cenię skuteczność. Rząd musi być jak skała, stabilny jak fundament - powiedział premier. Chcę mieć ten instrument w ręku.
Chcę być poważnym partnerem dla Polaków. - Dla mnie największym marzeniem jest sukces Polski. Wierzę w swoje siły. Dobry scenariusz dla Polski wymaga mojej obecności. Moja obecność w rządzie jest konieczna, bo “ja jeden, a ich jest dwóch”. Więcej trudnych zadań zrealizuję w rządzie - powiedział premier.
Kto będzie z ramienia PO startował w wyborach? Pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.
-------------------------------------
Jak zwykle dużo patosu i pijarowskich treści, a konkretów zero. Trzeba było dziś wystąpić z jakimś medialnym tematem, ponieważ przykrywa to dzisiejsze zeznania Drzewieckiego przed komisją oraz, co chyba bardziej istotne, ukrywa kompromitację samego Tuska, który tak starał się o zaproszenie na rozpoczynający się właśnie arcyważny światowy szczyt gospodarczy w Davos, a organizatorzy zaprosili prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"Kaczyński może wygrać w pierwszej turze"
http://www.dziennik.pl/opinie/article536780/Kaczynski_moze_wygrac_w_pierwszej_turze.html#reqRss