Co jest najlepsze na rozgrzewkę w nadchodzące mrozy? – nie trzeba pytać. Jest to tak jasne, że bigos, że nawet nie trzeba o tym wspominać. Gorący z prawdziwą pajdą chleba bigos i do niego łyk grzanego piwa z goździkami. Czy można chcieć czegoś więcej? Nie sądzę. Więc do dzieła. Ugotujmy więcej bigosu i zawekujmy nadmiar w słoiki. Potem będzie jak znalazł.
Składniki:
5 kg kiszonej kapusty, 15 suszonych grzybów , kostka smalcu, kostka schabowa, 1 kg wieprzowiny, 0,7 kg wołowiny, liście laurowe, ziele angielskie, łyżeczka kminku, pieprz, sól.
Etapy realizacji:
• Poprzedniego dnia moczymy grzyby w wodzie i następnie je obgotowujemy. Całość zostawiamy na noc;
• Następnego dnia dwukrotnie płuczemy kapustę kiszoną, aby pozbyć się nadmiaru kwasu;
• Odciśniętą kapustę wrzucamy do garnka i zalewamy wodą i wywarem z grzybów;
• Dodajemy kostkę schabową i pokrojone grzyby;
• Dodajemy kminek, ziele angielskie, liście laurowe;
• Bigos gotujemy 1,5 godziny;
• Następnego dnia dodajemy usmażone na smalcu i pokrojone w kostkę oba gatunki mięs;
• Całość gotujemy na małym ogniu całą godzinę;
• Gotowy bigos podajemy na gorąco;
• Nadmiar bigosu wkładamy ciasno w litrowe słoiki i wekujemy;
Smacznego.