Witold Jurasz Witold Jurasz
459
BLOG

O tym czym się różni JOW od JOB'a i Europejczyk od Sowieta

Witold Jurasz Witold Jurasz Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Rzadko komentuję naszą krajową politykę, ale tym razem jednak kilka słów.

Po pierwsze wiem, że to bardzo banalne, ale demokracja to różnorodność, ścieranie się poglądów, konkurencja. Demokracja to debata, to zgoda na to, że czasem się ją wygrywa, a czasem przegrywa. Demokracja to też szacunek dla tych, którzy mają inne poglądy od nas. Proszę więc wszystkich, niestety wcale nie tak nielicznych spośród moich "facebook'owych" znajomych, którzy niezadowoleni z wyniku wyborczego wypisują teksty o tym, iż Polacy są głupi, niedojrzali, a Polska powinna się wstydzić by opanowali emocje i opanowali - jeśli jeszcze potrafią - abecadło demokracji. Ktoś, kto gardzi Rodakiem za to, że ten ma inne poglądy może, ile tylko mu się podoba, udawać Europejczyka, ale w głębi duszy jest Homo Sovieticus'em.

Po drugie okazuje się oto, iż bardzo wielu moich wykształconych i wartościowych znajomych i przyjaciół zagłosowało na Pawła Kukiza. Co ciekawe, wszyscy oni są przeciw JOW'om. Gdy sobie to uświadomiłem zrozumiałem to, co podświadomie przeczuwałem. To mianowicie, że Paweł Kukiz dojechał do 20% nie na JOW'ach, a na "JOB"'ach kierowanych przez ludzi pod adresem establishmentu politycznego. Nie wiem czy Paweł Kukiz to rozumie, ale obserwując naszą politykę od poniedziałkowego ranka widzę, że wielu jego konkurentów tego na pewno nie rozumie.

 

Zwolennik realpolitik, rozumianego nie jako kapitulanctwo, a jako coś pomiędzy romantyzmem nieliczącym się z realiami, a cynizmem ubierającym się w szaty pozytywizmu. W blogu będę pisał głównie, aczkolwiek nie wyłącznie, o polityce zagranicznej. Z przyjemnością powitam ew. komentarze, również te krytyczne, ale będę zobowiązany za merytoryczną dyskusję - choćby i zażartą, byleby w granicach dobrego smaku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka