Stef 1 Stef 1
1596
BLOG

Usłyszeć panią red. Olejnik, przepraszającą PiS – bezcenne

Stef 1 Stef 1 Polityka Obserwuj notkę 19

W dzisiejszym „Gościu Radia ZET” z posłem Adamem Hofmanem pani red. Monika Olenik zarzuciła politykom PiS, że składają poręczenie za „bandziora”. Chodziło o Piotra Staruchowicza, kibica Legii, zaangażowanego w spontaniczną kampanię przeciwko stosowaniu przez rząd premiera Tuska zasady odpowiedzialności zbiorowej, a jednocześnie podejrzanego o rozbój, który rzekomo miałby polegać na usiłowaniu zaboru torby z ciuchami. Poręcznie za pana Staruchowicza, który został aresztowany pod powyższym zarzutem, złożyła posłanka PiS, pani Beata Kempa.

Pani redaktor, zapewne świadoma marnych podstaw prawnych i faktycznych aresztowania kibica Legii, w ogóle nie wspomniała o zarzutach, które stawia mi prokuratura, lecz sprytnie połączyła ten fakt z innym incydentem, który miał miejsce po jednym z meczów Legii, kiedy pan Staruchowicz spoliczkował piłkarza tego klubu, wcześnie wulgarnie wyzywającego kibiców. Już na wstępie programu zapytała posła Hofmana, jakby się czuł, gdyby ktoś go walnął w twarz. Nie sądzę, aby pani redaktor nie rozumiała różnicy pomiędzy „spoliczkowaniem” a pobiciem. Jestem przekonany, że świadomie zaostrzyła opis sytuacji celem efektu propagandowego. Jeżeli się mylę, to chętnie przeproszę panią redaktor za imputowanie niecnych intencji. Nie mogę bowiem wykluczyć, że pani Olejnik może czegoś nie rozumieć. Ale nie to jest istotne.

Ważne jest to, że w programie fałszywie przedstawiono sprawę aresztowania kibica Legii i poręczenia za niego ze strony posłanki PiS nie w kontekście faktycznych zarzutów, lecz sprawy, której tak naprawdę nie ma, gdyż spoliczkowany piłkarz przyjął przeprosiny kibica i obaj panowie podali sobie ręce na zgodę. Nie może być zatem mowy o jakiejkolwiek odpowiedzialności w tym względzie, a tym bardziej nie ma żadnego powodu, aby nazywać pana Staruchowicza „bandziorem”.

I w tym tkwi istota sprawy: w przestrzeni publicznej – jak zwykł mówić red. Pospieszalski – pojawia się przekaz, że posłanka PiS składa poręczenie za „bandziora” - przekaz, który nie powinien pozostawać bez odpowiedzi, a reakcja na to pomówienie powinna być dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, pan Staruchowicz ma podstawę do złożenia pozwu przeciwko pani Olejnik o naruszenie dóbr osobistych. Po drugie natomiast PiS powinien złożyć pozew w trybie wyborczym o sprostowanie fałszywej informacji, jakoby politycy tej partii ręczyli za „bandziora” - przekazu, co do którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż jego celem było osłabienia pozycji Komitetu Wyborczego w bieżącej kampanii wyborczej.

Jeżeli sztab wyborczy PiS nie wykorzysta szansy, aby podważyć wiarygodność nieprzychylnych mu dziennikarzy, to zastanowię się, czy warto głosować na takich frajerów. Usłyszeć panią redaktor Monikę Olejnik, przepraszającą PiS – bezcenne. Za resztę też nie musisz płacić; zapłaci pani redaktor.

Stef 1
O mnie Stef 1

Autor i promotor projektu e-VAT, upraszczającego i w pełni uszczelniającego system VAT

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka