Ale jednego nie rozumiem ... Szef z kraju, który łamie ich świete prawa człowieka? A może nie są takie święte ... A tu mnie masz. Odrzekł Karczmarz. Zapomniałem tego przysłowia. Jakiego odparł Kuba w podnieceniu. Baba z wozu koniom lżej ! To przed kim on uciekł? Kto? Antek!