Kuba rozpruwacz był Polakiem, Królu! Świetnie, to teraz nic innego jak otworzyć szampana! Na Ukrainie otworzyli ... To Burbona. To u Francuzów. Czystą? To pod warzywniakiem ... Ale błaźnie, pamiętaj, o nas milczano wcześniej. Bo Hannibala mieli. U owiec. U owiec? To takie sparafrazowanie. Ale jak to jest z tym kapitalizmem? On posiada rózne mutacje. Łagodniejsze i bardziej drastyczne. Więc Kuba pojechał na saksy? Na to wygląda Królu. A, to na saksy pojechał ... A nasi uczeni, potwierdzają? Powielają. To ich też na saksy. Ależ Królu, wszystkich nie można. Właściwie to limity przekroczone kilkudziesięciokrotnie ... To zrozumiałe zatem że Vader powstał. Ze zgliszcz. Spod warzywniaka błaźnie. A to właśnie Polska jest, Królu. A nowa? Nowa to porządna klasowa rasowa. Tylko sprzątaczką nigdy nie była. Tu też leży pies pogrzebany. Pies? Pies to ten co gonił solidarność? Nie Królu. Ten co po kości rzucone przybiegł ostatni. A przybiegł? Służba widziała. Służba to bałamuci. Nie wasza dostojność, mają na monitoringu, że przybiegł. Że przybiegł? Hmm, to by było dopiero ...
