Śmieszność całego polskiego układu rządzącego przekroczyła już granice. Ilośc błędnych decyzji, afer, przemilczywanych potknięć na arenie międzynarodowej tego rządu i prezydenta, nie dorównuje niczemu co było przed koalicją POPSL. Jak to jest, że ludzie którzy obalili komunizm zapragnęli rządzić wiecznie? Jak to jest możliwe, że chcąc w świecie uchodzić za wyzwolicieli Polski mają już dziś za sobą nieudaną próbę wprowadzenia dyktaury? Tak, ci sami ludzie, którzy dorobili się odsiadując swoje u gen. Jaruzelskiego marzą dziś o bazach, stałej obecności wojskowej na polskim terytorium, (której nie uzyskali), zacieśnieniu wizerunku Polski w strukturach UE, która pod wpływem Rosji się chwieje. Może Orwell zna odpowiedź? Czy wejście Polski do strefy euro "wzmocni nasze bezpieczeństwo? Nie, bo niby jak wspólny pieniądz miałby je wzmocnić. Problem jest typu greckiego, dopóki rządzą wielokrotni oszuści, aferzyści spod sztandaru "Sowy i przyjaciół", nie mamy pewności czy kreatywna księgowość nie ma obecnie miejsca w gabinetach ministerstw. Tak samo ze słynnym "zdemilitaryzujmy myślenie o obronności". Jak teraz wygląda Monty Python Tuska w obliczu nowego wyścigu zbrojeń? Jak wyglądają niedoszli dyktatorzy z Solidarności w zrujnowanym i rozkradzionym kraju zwycięzców Adolfa Hitlera i jego chorych ideoologii? Jak usłużni kamerdynerzy potomków tegoż Hitlera, bo potomkowie Stalina lżą już teraz nie elity, a cały polski naród. Z jakich powodów dzieje się coś czego sowicie opłacani analitycy nie przewidzieli tuż po katastrofie TU 154? Te i inne pytania ukazują całą nicość intelektualną obecnie Polską rządzących pseudoelit, które mają za soba miliarderów, którym Putin może 'kazać oddać majątek" ZSRR, bo od niego zaczynali. Stąd też zrobią oni wszystko, by ich wątpliwej jakości marionetki, nie zerwały się z nitki, którą wiatr ze wschodu już dziś co chwila trzęsie.
