moominek moominek
35
BLOG

Marnotrawstwu pieniędzy powiedźmy stanowcze NIE!!!

moominek moominek Gospodarka Obserwuj notkę 0

Gdy tylko słyszę o nowych pomysłach na rotowanie polskiego budżetu za pomocą nowych podatków to aż mnie w żołądku ściska. Opodatkujmy kierowców, opodatkujmy pacjentów, tylko ciągle mam takie wrażenie, że nawet jeśli oddawalibyśmy wszystkie pieniążki jakie zarabiamy, to i tak byłoby mało aby zapewnić nam godziwe warunki życia. A może po prostu ukrućmy głupotę w ich wydawaniu?

Tylko głupotą można nazwać zakup 14 nowych samochodów dla Policji zakupionych z pieniędzy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Wartość zamówienia wynosiła 3,1 mln. zł!!! 14 nowych wyspecjalizowanych „furgonów” Biura Logistyki Komendy Głównej Policji  ma służyć weryfikacja stanu technicznego zatrzymywanych do kontroli pojazdów. Każda z tych nowych policyjnych zabawek wyposażona jest w analizator spalin, sonometry (urządzenie do mierzenia głośności układu wydechowego), dymomierze i wiele innych urządzeń dzięki którym Policja będzie mogła ocenić stan samochodu. Pytanie tylko po co to wszystko? Od lat przecież istnieją  przepisy który nakazują każdemu właścicielowi co roczny przegląd samochodu. To właśnie Stacje Kontroli Pojazdów są wyposażone we wszystkie potrzebne urządzenia które pozwalają ocenić stan samochodu i ewentualnie nie dopuścić samochód do ruchu drogowego. Zamiast dublować koszty trzeba zacząć kontrolować organy odpowiedzialne za taki stan rzeczy. Każdy Policjant może przecież już dawno, zabrać dowód rejestracyjny pojazdu i wysłać samochód na przegląd do Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów. 

Wniosek jaki mi się nasuwa to ciągła zmiana roli Policji w naszym kraju. Policja zamiast pilnować porządku woli stawiać fotoradary, jeździć samochodami z videorejstratorami, bawić się w diagnostów. A nie raz kiedy jest potrzebna to nie mam jej na miejscu. Każdy ma prawo do oceny sensu wydania tych pieniędzy. Moim zdaniem jest wiele lepszych sposobów na wydatkowanie 3 mln złotych, zamiast dublować wydatki i obowiązki.

Nie przekonają mnie też, żadne głośne hasła ochrony środowiska, bo przecież wiadomo dokładnie, że to nie motoryzacja emituje do atmosfery najwięcej dwutlenku węgla, więcej wytwarzają np: zwierzęta hodowlane. Może pomyślmy o opodatkowaniu rolników od CO2, albo o specjalnych filtrach, które to rolnicy musieliby zakładać na swoje obory?

moominek
O mnie moominek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka