ZUS ma 2 biliony zlotych dlugu.
Znaczy, tyle powinien miec w idealnym przypadku na koncie, bo to sa te skladki, ktore ludzie wplacili na ich emerytury. Pieniadze te juz wydano na emerytury w ramach ukladu generacyjnego. I byloby OK, gdyby nie to, ze ZUS na biezace wyplaty ciagle pozycza pieniadze. Wiec te 2 biliony to juz prawie czysty dlug.
W Niemczech to samo.
I kazdy minister mowi "renty sa pewne".
Od uciekajacych m.in. od tego dlugu na stale za granice powinno sciagac sie na granicy haracz wgotowiznie na rzecz przyszlych rencistow.
Drugi smutny meldunek.
Ze schroniska dla zwierzat nikt nie odbiera starych psow. Ludzie nie chca. Schronisko tez tych psow nie chce z powodu wyzszych kosztow. I podatku.
Ktos ze schroniska wpadl na pomysl, zeby na psy starsze niz 8 lat zniesc podatek i zapodal to do rady miasta. Rada miasta jednoglosnie byla przeciw. I wystosowala stosowne pismo o wielkich dziurach w budzecie. Jak donosi prasa, chodzilo wszystkiego o 18 psow.
Na autostradzie A2 zwypadkowal polski autokar.
Przy dobrych warunkach pogodowych i czystej nawierzchni zahaczyl przy wyprzedzaniu o rumunska ciezarowke. Zeby bylo smieszniej, to w tym miejscu byla budowa, zwezone pasy, ograniczenie szybkosci i prawdopodobnie zakaz wyprzedzania dla ciezarowek i autobusow.
Przedwczoraj wczesnie rano w morderczym mrozie utknalem w miescie na skrzyzowaniu. Przez skrzyzowanie dwoch mlodych ludzi w dresach pchalo rumunskiego busika bez kierowcy. Nie na pobocze, ale prosto droga na dwoch pasach naraz przez skrzyzowanie.
Latem bym im pomogl. Ale teraz, i tak spozniony na dworzec przez wymuszona pogoda wolna jazde, chetnie bym ich zepchnal na bok zderzakiem.
Dziwne wczesniej na stacji benzynowej tankowal podobny rumunski busik. I jakos tak nadzwyczaj krociutko. Spytalem kasjerki, ile zatankowali. Powiedziala, ze poltora litra, za troche dwa euro z groszami. Moze tamci pchali tak na stale. Jezdzili bezbenzynowo.
70188
