plewandowski plewandowski
365
BLOG

Jak to się robi w III RP, czyli odwracanie kota ogonem

plewandowski plewandowski Polityka Obserwuj notkę 4

Konia z rzędem temu, kto przypuszczał, że sprawa ogłoszenia wyroku skazującego za korupcję pana doktora G. stanie się w wolnej, demokratycznej Polsce pretekstem do bezpardonowego ataku na opozycję. W normalnym kraju kwestia przyłapania i skazania lekarza-łapówkarza, który uzależniał przeprowadzenie operacji ratujących życie od wręczenia korzyści majątkowej, stałaby się powodem do reakcji raczej pozytywnej, u nas jednak stało się zupełnie odwrotnie.

W trakcie ogłaszania wyroku i uzasadnienia do niego sędzia pozwolił sobie mianowicie na komentarz, którego nie powstydziliby się przedstawiciele Międzynarodowego Trybunału ds. ścigania zbrodniarzy wojennych w Hadze, orzekający w sprawach takich dżentelmenów, jak Slobodan Milosevic, Ratko Mladic, czy Radovan Karadzic, którzy notabene pewnie na taki komentarz by sobie zasłużyli.

Wyżej wspomniany sędzia przyrównał mianowicie metody śledcze stosowane przez przedstawicieli konkretnej służby działającej w wolnej Polsce do tych stosowanych cytuję „za czasów największego stalinizmu”. A więc tym samym stwierdził, że wolna, demokratyczna Polska kojarzy mu się z ówczesnym państwem polskim, które możemy nazwać i tutaj chyba pan sędzia się z nami zgodzi podporządkowanym, niesuwerennym, w pełni zależnym od woli mocarstwa ze wschodu.

Nie ma chyba dla Prawa i Sprawiedliwości większego potwierdzenia słuszności działań, jakie podejmuje, niż słowa pana sędziego. Oto Polska z lat 2005-2007 poprzez metody stosowane przez służbę powołaną zgodnie głosami ówczesnej koalicji i opozycji, staje się państwem stalinowskim z wszystkim tego konsekwencjami. Obywatele są represjonowani, opozycja polityczna nie istnieje albo siedzi w kazamatach, gdzie poddawana jest przez śledczych z CBA nocnym przesłuchaniom. Po prostu ciemna noc stalinizmu.

Takiego odwrócenia pojęć, jakiego świadkami jesteśmy obecnie dawno w wolnej Polsce nie było. To przecież za poprzedniego ustroju wmawiano społeczeństwu, że wichrzyciele z Solidarności doprowadzają do upadku krainy wiecznej szczęśliwości, jaką była PRL, to wtedy gen. Wojciech Jaruzelski, gdy wprowadzał w kraju dyktaturę wojskową, twierdził, że to dla dobra cierpiącej większości narodu, podczas gdy do Solidarności należało wtedy ok. 10 mln osób. Przykładów można przytaczać wiele. Tylko, czy to coś da. Skoro nawet sędzia w wolnej Polsce nie zna za bardzo historii własnego kraju, to co dopiero my, zwykli zjadacze chleba... 

Interesuję się kwestiami społecznymi i politycznymi, aktywnie angażuję się życie mojej lokalnej społeczności, chcę zmieniać kraj na lepsze.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka