Cholernie lubię piosenki Chrisa Rea.
Płytki - "Road to hell" , "Auberge" czy "The Blue Cafe" to majstersztyki ..
Ostatnio sobie je odkurzyłem i cóż.. Przepiękne kawałki..
Trochę bluesowych nutek, muza w sumie nieskomplikowana, ale jakoś chwyta i nie popuszcza.. Dla niektórych jego muzyka jest za popowa. Niektórzy uważają że to nie blues- ale dla mnie jak najbardziej Chris Rea to bluesman..
Niektóre teksty Chrisa- to poezja..
Lato to dobra pora na słuchanie opowieści Pana Rea..
Taka wyluzowana muzyka, bez jakiegoś zadęcia, spokojnie sobie płyną dżwięki- bez pośpiechu ..
Obok Chrisa- mistrzem piosenek jest JJ.Cale.. Człowiek który siedzi sobie w cieniu sławnych kolegów i dłubie po swojemu..
Polecam...