u nas deszcz pada
krople wody biją o stary parapet
nierówno, nużąco
u was słońce świeci
w bezchmurne, błękitne niebo wbijają się promienie
równo, metodycznie
u nas ludzi mało
widać tylko w oknach twarze zamyślone
parasole rozłożyli sklepikarze
u was ludzi mało
nieliczni odważyli się wyjść, widać twarze w oknach
karabiny obsadzone żołnierzami
biorąc do ust szklankę alkoholu nie czuję strachu
pijąc resztkę wody trzęsą ci się ręce
kończę, już wieczór a jutro na ósmą do pracy