PiS wyklucza Migalskiego z delegacji w PE. . To taka wskazowka dla Poncyliusza, Kluzik-Rostkowskiej i innych co sie może z nimi stać jak nie przestana klapać dziobem. Widać, że po prostu twardogłowi wzięli rzeczywiście górę. Ciekawe, że dla PO to bardzo dobra decyzja. Platforma najbardziej obawiała się w PiS takich ludzi jak Migalski. To dalsze cementowanie elektoratu. Tylko z jednej strony, od fasady. Od tyłu będze po trochu się sypać.
PiS chyba jednak nie ma wyjścia. I tak w żadne przemiany nikt już nie uwierzy. Muszą dmuchać w taką trąbę jaką maja teraz przystawioną. A Tuskowi w to graj. A Migalskiego jakos mi nie szkoda. Zresztą nie wiem czy jest bardzo rozczarowany. Jako człowiek z branży chyba wszystko przewidzial.
