Narodowiec1906 Narodowiec1906
303
BLOG

Czy za dwa tygodnie obudzimy się w lepszej Polsce?

Narodowiec1906 Narodowiec1906 Polityka Obserwuj notkę 4

Dokładnie za dwa tygodnie będziemy mieli pierwszy dzień po długo wyczekiwanych wyborach. To kto te wybory wygra, jaką przewagą je wygra i kto będzie na dalszych pozycjach będzie miało kluczowe znaczenie dla losów Polski nie tylko przez najbliższe cztery lata ale może być istotne dla dziejów narodu polskiego w stopniu z którego dziś nie zdajemy sobie jeszcze sprawy.

Jest to nie tylko kwestia katastrofy smoleńskiej, której wyjaśnienie w sposób rzetelny będzie możliwe tylko wtedy gdy zmieni się ekipa rządząca. Jeśli nawet nie z powodu nieudolności obecnego rządu to z przyczyny takiej, że rząd PO jest w tym momencie najzwyczajniej w świecie sędzią we własnej sprawie. Uczciwość tego rządu na szwank wystawia także afera hazardowa zamieciona pod dywan przez komisję kierowaną przez Mirosława Sekułę, trzeba przyznać, że ta ekipa nawet porządnie posprzątać nie umiała bo pan poseł Sekuła prowadził prace komisji w tak kompromitujący sposób i zaliczył tyle wpadek, że nie wiadomo czy lepiej się śmiać czy płakać.

Pomijam w tym miejscu serię zagadkowych śmierci i samobójstw, czy spraw zaszłych kładących się cieniem na cały okres III RP, tej samej której dokonań tak bardzo broni PO.Partia tak widocznie związana z obozem architekta III RP czyli Adama Michnika, odznaczonego w zeszłym roku Orderem Orła Białego przez prezydenta Komorowskiego wyniesionego do prezydentury przez PO.

Kolejna sprawa to fakt, że Tusk nie umie rozmawiać o realnej sytuacji o czym mówi prezes PiSu, Tusk przez wyborami w 2007 mówił o cudzie, przyszedł kryzys i z cudu nic nie wyszło, co nie powinno mieć znaczenia dla wyborców bo przecież cuda są nadprzyrodzone zatem żaden kryzys nie powinien im zaszkodzić. Teraz Tusk obiecuje 300 mld z nowego budżetu UE, nie mówi chętnie o zadłużeniu, szalejącej drożyźnie a ni ciągłym upadku znaczenia Polski na arenie międzynarodowej wbrew powszechnej opinii o jakimś wzroście znaczenia Polski. To, że Angela Merkel chwali Tuska to nie jest żadne osiągnięcie ale to na tej podstawie media tezę o sukcesach dyplomatycznych głoszą. Największym sukcesem polityki Tuska wobec Niemiec i polsko-niemieckiej "przyjaźni" z pewnością jest gazociąg północny, zablokowanie nim portu w Świnoujściu dla największych statków i słowa kanclerz Niemiec, że jak będzie trzeba to Niemcy rurę zakopią. Faktycznie, gratulacje.

Rzecz następna to idiotyczna wojna z kibicami w której Tusk doprowadził już do stanu w którym niewygodny dla rządu lider kibiców Legii został aresztowany akurat na czas kampanii i wyborów. Uniemożliwianie realizowania opraw, interwencje policji na gnieździe z którego prowadzony jest doping czy mandaty za antyrządowe hasła i demonstracje. Tusk do dziś nie zrobił nic dla poprawy sytuacji w polskiej piłce czy bezpieczeństwa, stworzył jedynie upokarzający system represji i propagandę strachu.

PO miała znieść państwo policyjne, które rzekomo wprowadził PiS, cztery lata kontroli wobec poprzedników wykazały, ze PiS nacisków na służby nie wywierał, za to za rządów PO ABW zamknęła stronę krytykującą platformerskiego prezydenta, na autora strony wysłano oddział, który o 6 rano wparował do mieszkania i przeprowadził rewizję. To za tej ekipy cenzuruje się wiadomości w TVP i reklamy. 

Ostatnia rzecz to kwestie kompromitujących ostatnio wymiar sprawiedliwości wyroków w sprawie obrażania uczuć religijnych. W zasadzie bezkarnie można drwić z religii, robić krzyż z puszek po piwie i biegać z nim w centrum stolicy a nawet drzeć Biblię. W modzie jest też powiedzieć, że chętnie Pismo Święte bo sobie podarło. Coraz większa medialna propaganda podkopująca polską tradycję i polski patriotyzm, coraz większe ogłupianie społeczeństwa. To wszystko w imię postępu i bez większej reakcji. Największym zagrożeniem zdaniem elitki są oczywiście narodowcy i Marsz Niepodległości, kampania nienawiści rozsiewana przez pseudoautorytety moralne znalazła swe ujście w zeszłym roku gdy 11 listopada lewackie bojówki szczute przez GW itp. uzbrojone w zakupione przez koncern Michnika gwizdki zaatakowały patriotyczne zgromadzenie w imię rzekomej walki z faszyzmem. Podobno scenariusz rysuje się i na ten rok.

Oceniając realnie sytuację trzeba przyznać, że należy to staczanie się naszego kraju powstrzymać. Nie da się tego zrobić inaczej niż poprzez głośne NIE dla obecnego stanu rzeczy w wyborach 9 października. A jedyną siłą, która w tym momencie może to zatrzymać jest PiS, dlatego na tę partię polscy patrioci powinni oddać głos. Opowiadanie o bojkotowaniu wyborów, brzydzeniu się takim ustrojem nic nie da. ponieważ te siły realnie Polską rządzą, rzeczywistość jest przez nie kształtowana, a Polska może na tym tracić lub zyskać. nawet jeśli ktoś nie jest zwolennikiem PiSu nie powinien zostać w domu. Nie warto tez głosować na postkomunę z SLD czy bezideowców z PSL. Mniejsze partie to głos stracony.

Nawet jeśli Kaczyński nie spełni wszystkiego co obiecuje to sytuacja Polski i tak będzie lepsza niż obecna. Ignorowanie rzeczywistości nic nie zmienia i nie ma sensu. Teraźniejszość wpływa na przyszłość, a żebyśmy przyszłość mieli, żeby choć uchylić zasłony, które lewicowo-liberalna propaganda nam nakłada na oczy trzeba obecny rząd zmienić i postawić na siłę skonfliktowaną z obecnym stanem rzeczy i doprowadzić do tego by ta siła miała realne szanse wygrać albo choćby przybliżyć zwycięstwo nad obecnym stanem i porządkami. PiS jest oparty o to co jest w naszej tradycji o wartości cywilizacji chrześcijańskiej. Nawet jeśli nie zawsze jest w tym konsekwentny, nawet jeśli chcemy być twardsi to w tym momencie realnej alternatywy nie ma, ostatnio deklaracje PiSu poszły w dużo lepszym kierunku to będzie ich szansa, którą powinniśmy im dać. Nie wolno jednak zaprzestawać pracy na tworzeniem lepszych dni, mam tu zwłaszcza na myśli ruch narodowy odradzający się w Polsce. Ja też nie na wszystkie sprawy patrzę tak jak Kaczyński ale on w wielu kwestiach ma rację albo jest bliższy moim poglądom niż obecna zgraja.

Polska nic nie zyska na bojkocie wyborów, odsuńmy Tuka od władzy.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka