Kosciół (choć moze raczej purpuraci) wydaje się byc zakladnikiem zawartych z komuną porozumien.
Widac to przed i po kazdej akcji wybobrczej. Malo tego widac to , miom zdaniem przy kazdej nowej nominacji funkcyjnych kosciola. Tak jak dawniej , kiedy to wlasciwie kacyki partyjne decydowaly o obsadzie diecezji i parafi zasada ta przetrwala do dzisiaj. Widac to bylo chocby w "aferze" z bp. Wielgusem, ale nie tylko.
Przeciez "namaszczenie" obecnego Prymasa tez odbylo sie w obecnosci Olka,Bolka,Bronka i Donka. Dopilnowano aby miec swego i postawa hierarchi w czasie "afery" palacowej jest tego dowodem.
Poniewaz wladcy "Zielonej Wyspy" zawiedli sie na postawie kleru w ostatnich wyborach , wyciagnieto "zelazna rozge" i zaczeto chlostac Kosciol. Najpierw postraszono odebraniem zwracanych , wczesniej przez matke PZPR ukradzionych posiadlosci (ilu "kretow" jeszcze tkwi w biznesach Kosciola). Teraz aby oficjalnie do tego sie nie przyznawac, organizuje sie hordy palikotow do poniewierania symboli wiary i propagandy zla.
Nie zdziwilo Was, ze niezmordowany przeciwnik Kaczynskich ani jego wspolideowcy nie zaatakowli ani PiSu ani Kaczynskiego ?
Cos tu, moim zdaniem, jest na rzeczy.
Ciekawe tez , ze tak czuli "pasterze" ( na zawolanie gloszacy swoje opinie) jak : Filozof z Lublina czy Piorunek, milczą wobec podlych napasci na ich miejsce pracy.
A ty sie temu wszystkiemu, Polaku, DZIWISZ ?