Dwóch pierwszych panów łączy płodność. Statystyk nie prowadziłam, ale Azrael jest chyb płodniejszy (w teksty) od FYM. O ile FYM doczekał się od prof. Sadurskiego odrębnego wpisu z dedykacją dla propagandzisty - Azrael jakoś nie. Chociaż oczywiście JEST propagandzistą.
Kiedyś zastanawiałabym się, czemu. Teraz zmądrzałam. Cóż, i profesorowie miewają sympatie partyjne :)