flovereq flovereq
223
BLOG

19 marca - Mówić czy milczeć?

flovereq flovereq Polityka Obserwuj notkę 2

Jestem świeżo po lekturze wywiadu ks. Isakowicza - Zaleskiego dla Radia Zet.  A sam wywiad wiąże się z książką księdza, właściwie wywiadem - rzeką "Chodzi mi tylko o prawdę", który przeprowadził z nimTomasz Terlikowski. Jeden z głównych tematów rozmowy to homoseksualizm w Kościele.Ostro i szeroko wypowiada się ks. Isakowicz - Zaleski na ten temat. Padają mocne i szokujące słowa: lobby homoseksualne w Watykanie, długie ręce gejów w sutannach, silne wpływy hierarchów - homoseksualistów, którzy mogą zniszczyć każdego, kto im stanie na drodze... Ks. Isakowicz twierdzi, że zna wiele przypadków, że po ukazaniu się książki dostał wiele listów z opowieściami molestowanych...

Wszystko to da się zrozumieć: grzechu nie można zamiatać pod dywan. Z drugiej strony - instytucja tak wielka i tak stara jak Kościół nie może być zupełnie wolna od brudu, różnego brudu: donosicielstwa, nepotyzmu, niezbyt czystych interesów (vide głośna przed laty sprawa loży P2 i Banco Ambrosiano, skandal wokół osoby arcybiskupa Marcinkusa, niemal kościelnego Ala Capone). Oficjalnie Kościół odcina się od zboczeń, ma z pewnością determinację, by to eliminować w sobie właściwe sposoby... A mimo to nie jestem pewien, czy ks. Isakowicz - Zaleski robi w tym momencie dobrą robotę dla polskiego Kościoła. Sam fakt, że natychmiast mainstreamowe media rzuciły się na jego sensacje, pokazuje, że to będzie wykorzystywane, że Kościół polski będzie teraz rozgrywany przez jego wrogów, i to w imię "szczytnych celów". Nie wierzę bowiem w dobre intencje ludzi pokroju Moniki Olejnik et consortes. To wspaniale będzie za chwilę współbrzmieć z koncepcjami likwidacji funduszu kościelnego, wyprowadzenia religii ze szkół bądź rezygnacji przez państwo z opłacania katechetów. Argumenty będą się same cisnąć: zaraz pojawią się "internauci" z komentarzami w stylu: "nie będę płacić na zboczeńców", "religia w szkole to potencjalne źródło  deprawacji nieletnich" itp. itp. Krótko mówiąc ks. Isakowicz - Zaleski nie uwzględnił chyba tego, co w polityce nazywa się z angielska timing, czyli wybór odpowiedniego czasu. Obawiam się, niestety, że naiwnośc księdza może sprawie zaszkodzić, że mogą pojawić się nowe "nakazy milczenia". Skoro już jednak zdecydował się złamać zmowę milczenia (jeśli taka istnieje, w co wątpię), powinien stwierdzić: co miałem do powiedzenia, powiedziałem w książce. Reszta nie należy do mnie. Bo jak zacznie w każdej stacji radiowej rozgłaszać swe "rewelacje", może być niedobrze.

Poobserwujemy, zobaczymy.

flovereq
O mnie flovereq

Patrzę na prawo i lewo, ale serce mam po prawej stronie; raczej radykał, ale bez przesady. Z pewnością pragmatyk nie lubiący bicia piany. Chwilami - niestety niereformowalny!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka