Kaaraamba Kaaraamba
160
BLOG

Warto rozmawiać o religii i in-vitro

Kaaraamba Kaaraamba Polityka Obserwuj notkę 27

Wczorajszy program Pospieszalskiego wyjątkowo autorowi nie wyszedł. Dyskusja przebiegała chaotycznie, rozmówcy mówili rozwlekle i nie zawsze z sensem. Dlaczego? Bo wymieszano w jednym worku problemy etyczne z problemami politycznymi.

Religia na maturze 
Jak się przyjrzeć tematowi, to okazuje się że na takiej samej podstawie już dziś można zdawać tak egzotyczne przedmioty jak "teoria tańca" czy "historia sztuki". Skoro można takie przedmioty wybierać - to dlaczego zabraniać wyboru religii? I to niekoniecznie tylko religii Kościoła Katolickiego. To jest niewątpliwie argument sensowny i dający się bronić. Chciałbym tylko usłyszeć, że na równych prawach będzie też można zdawać przedmiot np. nauczający innych religii lub wręcz ateizmu. To jest gwarancja równości obywateli. Prawda że trudne do zaakceptowania?
Dodatkowa trudność to ocenianie takiego przedmiotu. Czy naprawdę będzie oceniana wiedza, czy raczej religijność? Czy można być dobrym z religii nie będąc religijnym? Jak oceniać coś co jest niemierzalne?

In-vitro
Temat in-vitro jest trudny. Z jednej strony pozwala obdarowywać rodziny wyczekiwanym potomstwem, z drugiej ze względów "technicznych" jakimi się to odbywa - uśmiercanie części zarodków, budzi sprzeciw moralny tych którzy uznają je za istoty ludzkie. Życie dzieci okupione śmiercią swoich braci. Temat ciężki, ale w programie przybrał zupełnie kuriozalną formę.

Autor programu skupił się bowiem bardziej na tym czy NFZ powinien finansować takie zabiegi, czy nie, jakby uznał wyższość problemu płacenia nad problemem moralnym. No i pojechał. Pospieszalski oburzał się że z podatków katolików ktoś chce sponsorować zabiegi niezgodne z etyką katolicką. Jakby Pan Jan nie wiedział, to nie można nie płacić podatku tylko dlatego że się z tego nie korzysta. Jak ktoś nie ma dzieci - nie może nie płacić na szkolnictwo, jak nie ma samochodu - nie płacić na budowę dróg, jak nie mieszka na Śląsku - nie dotować z podatków górnictwa, jak nie choruje - nie płacić na służbę zdrowia, itd. Zupełnie nietrafiony argument, Panie Janie.
Jedna z Pań w programie powiedziała jednak coś jeszcze badziej idiotycznego. Cytuję z głowy (czyli niczego ;) "a czy ktoś zapytał tych dzisiejszych 20-latków którzy poczęli się w wyniku zapłodnienia in-vitro jak oni się z tym dziedzictwem czują?". To zostawię bez komentarza nawet.

Poruszono ważne i ciekawe tematy, ale dyskusja poszła w zupełnie jakimś chorym kierunku. To pokazuje jak mieszanie etyki i polityki z pieniędzmi w tle na dobre nie wychodzi ani programowi, ani dojściu do jakichkolwiek wniosków.

Kaaraamba
O mnie Kaaraamba

"Politycy są jak pieluchy. Powinni być zmieniani często i z tego samego powodu." Tony Blair "Ponieważ polityk sam nie wierzy w to, co mówi, jest zaskoczony, gdy inni mu wierzą." Charles de Gaulle "Politykę uważa się za drugi najstarszy zawód świata. Doszedłem do wniosku, że jest bardzo podobny do pierwszego." Ronald Reagan "W polityce głupota nie stanowi przeszkody." Napoleon Bonaparte

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka