Opisał to dokładnie (zostawiając sobie jednak pewne niedopowiedzenie) u Moniki Olejnik.
Otóż powiedział, że TYSIĄCE osób zwracało się do niego w sprawie powstrzymania premiery sztuki.
Zastanówmy się nad tymi TYSIĄCAMI
Zakładam, że tysiące, to będzie ostrożnie licząc 5 tysięcy.
Zakładam, że premier poświęcił jednej osobie 3 min (tego wymaga kultura)
5000 osób x 3 min = 15000 min - czyli 250 godzin
Zakładam 12 godzinny dzień pracy. Bez przerw na obiad, wywiadów i innych zdarzeń.
250 / 12 daje 20 DNI Z HAKIEM.
Prośba do dyrektorów teatrów - nie wystawiajcie więcej nowych sztuk.