Twórcy stowarzyszenia „Polska Jest Najważniejsza” udowodnili, że mogą się liczyć na scenie politycznej.
Od kilkunastu dni obserwatorzy sceny politycznej wypatrywali nowego ugrupowania, które założą tzw. liberałowie z PiS. Ugrupowanie to w końcu powstało, bo tak należy zinterpretować ogłoszenie zarejestrowania stowarzyszenia „Polska Jest Najważniejsza”►. Nie powinien nikogo mylić status prawny – choć na razie to tylko stowarzyszenie, co jest sprytnym obejściem faktu, iż niektórzy założyciele wciąż należą do PiS, w istocie jest to już nowa formacja polityczna. Kolejnym krokiem będzie powstanie klubu parlamentarnego, co też jest już przesądzone, bo stowarzyszenie popiera kilkunastu posłów.
Trzeba przyznać, że nowa formacja ma dobry start.Nazwa nawiązuje do kampanii prezydenckiej Kaczyńskiego i symbolizuje przywiązanie do prezentowanych wtedy treści (którego zabrakło samemu Kaczyńskiemu). Ma pokazywać, że twórcy stowarzyszenia nikogo nie zdradzają. Po lekkim nadużyciu ortograficznym zapewnia też atrakcyjny skrót – PIN – kojarzący się z PiS.
Dobry jest też moment pierwszej prezentacji stowarzyszenia i jego forma – merytoryczna krytyka trzech lat rządów Donalda Tuska. „Polska Jest Najważniejsza” pokazuje, że w przeciwieństwie do PiS, chce być opozycją merytoryczną i rzeczową.
Ten dobry start pozwala założyć, że nowa formacja będzie potrafiła wykorzystywać medialne okazje, bo o sobie przypominać (wszak ma swoich szeregach najlepszych w tej dziedzinie specjalistów). To z kolei daje podstawy do pozytywnej oceny ich szans w starciu w dwoma gigantami polskiej polityki – PO i PiS.
To bardzo dobrze, bo nie ma nic gorszego w polityce niż brak rzeczywistej alternatywy.
Piotr Śmiłowicz
